Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:52767.71 km (w terenie 1.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1776:24
Średnia prędkość:26.90 km/h
Maksymalna prędkość:90.40 km/h
Suma podjazdów:435198 m
Maks. tętno maksymalne:206 (101 %)
Maks. tętno średnie:194 (95 %)
Suma kalorii:134635 kcal
Liczba aktywności:1013
Średnio na aktywność:52.09 km i 2h 03m
Więcej statystyk
Wtorek, 2 kwietnia 2013 Kategoria Szosa

75 po świętach

No i tak. Święta przeleciały dość szybko i absolutnie nie rowerowo... ale jak tu jeździć, gdy sypie i wieje i mrozi? Dziś więc pierwsze od dobrych kilku dni kilometry na rowerze. Pogoda - znośna. +3 stopnie, trochę słońca, sucho.

Rano zaplanowałem trasę i ją po prostu wykonałem lekko po południu. Zatrzymałem się w Brzesku i kupiłem zapas dętkowy, bo nie przyjemnie się jeździ bez ;)

Po za tym nic szczególnego. Trochę pod koniec czułem nogi, słabo coś z formą się zrobiło :|

Trasa + kilka zdjęć:

Coś dla kolegi Lukasz78 ;). U nas rządzi 1-ligowy Okocimski Brzesko ;>






i takie randomowe



#lat=49.979631051739&lng=20.664905&zoom=11&maptype=osm
  • DST 75.10km
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 149 ( 73%)
  • Kalorie 2525kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 marca 2013 Kategoria Szosa

Ostatnie kilometry tej zimy

Słońce mnie zrobiło w ciula trochę. Najpierw raniutko nie dało mi spać, potem całe przedpołudnie zachęcało żeby wyjść pojeździć. I dałem się nabrać. 10 minut po wyjeździe oczywiście się zachmurzyło, suche asfalty zmieniły się w mokre i zaczęło wiać zimnym wiatrem. Jakie to typowe ostatnio... W podłym nastroju zrobiłem 26km i postanowiłem nie jeździć szosą dopóki pogoda nie zrobi się normalna. Mam nadzieję, że do Maja uda się wyjść......
  • DST 26.50km
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 146 ( 71%)
  • Kalorie 890kcal
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 marca 2013 Kategoria Szosa

Pierwszy dzień wiosny heh

Dokładnie o 12:01 zawitała do Rzeczypospolitej astronomiczna wiosna. Zresztą to widać patrząc za okno: półmetrowe zaspy, syf, brud, wszechobecne błoto i woda. Temperatura się jednak zlitowała na spółkę ze słońcem i było dość przyjemnie. Co się w takim razie robi mając za oknem taki widok? idzie się na rower jakby inaczej. Szczęśliwym trafem z uczelni wróciłem przed 10, więc było dużo czasu. Koło południa wyszedłem, ostanie spojrzenie na bardzo czysty (nawet jak na moje standardy :> rower i w drogę.

Moje wyobrażenia o suchym asfalcie zostały szybko zweryfikowane przez okrutną rzeczywistość i już po pierwszym kilometrze wszystko było równo usyfione błotkiem :), ale kolarzom takie błoto nie przeszkadza, co to to nie.

Postanowiłem odwiedzić dawno nie objeżdżane tereny, więc najpierw pojechałem przez Jadowniki do Brzeska, a z miasta w kierunku Jasienia. Bocznymi, spokojnymi drogami przejechałem sobie przez Uszew, Porębę Spytkowską. Niedługo potem czekał mnie podjazd w Biesiadkach i fajowy zjazd na dół do Łoniowej. Z Biesiadek ładny widok na ośnieżone liczne pagórki i góry.

Później, żeby nie wdawać się w zbędne szczegóły pojechałem przez Dębno do Sufczyna, Biadoliny, Bielczę, Borzęcin gdzie troszkę zgłodniałem i straciłem siły, Rudy Rysie, wreszcie Mokrzyska i Szczepanów. Bez historii reszta jazdy.


#lat=49.979631051739&lng=20.66505&zoom=11&maptype=osm



  • DST 70.10km
  • Czas 02:42
  • VAVG 25.96km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 189 ( 93%)
  • HRavg 144 ( 70%)
  • Kalorie 2290kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 marca 2013 Kategoria Szosa

Koszyce, Dołęga w jesienno zimowym wydaniu

Dobre wieści napłynęły wczoraj, gdy okazało się, że dziś wolne na uczelni. Dziś natomiast dostałem sprawdzone informacje, że jest sucho i można było jechać :)

Nie chcąc mimo wszystko ryzykować jakiejś pojedyńczej kałuży, która potrafi zasyfić wszystko pojechałem główną drogą w stronę Mokrzyski. Po dojechaniu do drogi wojewódzkiej nr 768 skręciłem w prawo i pojechałem na północ w stronę Szczurowej.

Jechało się dobrze, ruch mały więc tą drogą dojechałem do wspomnianej Szczurowej i potem dalej do mostu na Wiśle i w końcu do miejscowości Koszyce. Szybka fotka na rynku i powrót w stronę domu.

Po przekroczeniu Wisły zjechałem z DW i pojechałem bocznymi drogami mijając między innymi miejscowość Kwików. W Zaborowie (Zaborowiu?) w prawo w kierunku 'Dworku w Dołędze'. Przy owym dworku kolejna fota i dalej w drogę do Borzęcina.

W Borzęcinie zaczął sypać śnieg :(, który nawijał już dość mocno jak jechałem przez Bielczę, dlatego tam zdecydowałem się skrócić trasę. Tak więc z Bielczy przez Wokowice dotarłem bezpośrednio do domu. Bez żadnego dokręcania weszło 57 km w fajnej średniej :) mimo wiaterku.

#lat=50.08585947719&lng=20.651575&zoom=11&maptype=osm







Kilka zdjęć
  • DST 57.10km
  • Czas 01:58
  • VAVG 29.03km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 163 ( 80%)
  • Kalorie 2010kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 marca 2013 Kategoria Nocą, Szosa, Hala

deszcz, chłód, mgła, noc, rower i ja

deszcz, chłód, mgła, noc, rower i ja. Tak w skrócie można opisać dzisiejszą jazdę na halę do Porąbki. Padała bardzo gęsta mżawka, było chłodniej niż w ostatnich dniach, do tego mgły no i noc. A na to wszystko ja na szosie :)
Miałem okazję za to wytestować .... komplet błotników do szosy.
Tak.
Błotniki.
Do szosy.
Wiem jak to brzmi, wygląda też raczej śmiesznawo ale kurcze tyłek miałem po jeździe suchy ;P A błotniki wygrałem w konkursie więc czemu miałem nie skorzystać?

  • DST 25.20km
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 marca 2013 Kategoria Szosa

wiosna, ciepło

No dzisiaj już było naprawdę ciepło. Przychodzę z zajęć patrzę na termometr: +16 stopni :O Niestety dalej wieje i znów dziś krótko. Dołożyłem sobie trochę górek, podjazd do Dębna od E4, a potem trasą ostatnio rozegranego rajdu samochodowego na Godów z naprawdę stromą ścianą na koniec. Potem kawałek pod górę do Łysej Góry i zjazd na dół. Potem płasko i z wiatrem przez Sufczyn, Perłę, Biadoliny, Bielczę. Na koniec pod wiatr do domu.

#lat=49.97486088862&lng=20.70823&zoom=12&maptype=osm
  • DST 37.50km
  • Czas 01:23
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 198 ( 97%)
  • HRavg 153 ( 75%)
  • Kalorie 1220kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 marca 2013 Kategoria Szosa

niby ciepło ale wiatr zimny

Dziś po zajęciach jak najszybciej się dało wróciłem do domu żeby pojeździć. Jednak dziś nie był dobrym dniem. Wiało potężnie i mimo 12 stopni ciepła (w słonku bardzo miło) było zimno, gdy tylko wiało (a wiało przez większość czasu). Dałem za wygraną i zrobiłem tylko 31km...
  • DST 31.40km
  • Czas 01:10
  • VAVG 26.91km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 195 ( 96%)
  • HRavg 145 ( 71%)
  • Kalorie 920kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 marca 2013 Kategoria Szosa

osiem dych w wietrze i wietrze

Ładny wiosenny mimo, ze chłodny dzień mnie obudził. Słoneczko ładnie świeciło, na termometrze 4 stopnie więc bez jakiejś tragedii. Wyjechałem krótko przed 12 i skierowałem się od razu obok bazyliki w Szczepanowie na Przyborów.

Pierwsze kilometry nieprzyjemne bo chłodnawo i trzeba się było rozgrzać. W Przyborowie obrałem kurs na Borzęcin i dobrze się rozgrzałem bo trochę depnąłem mocniej. W Borzęcinie odbiłem w lewo na Rudy Rysie z zamiarem dojechania do głównej drogi (768). Dojechałem i z całym impetem dostałem wiatrem w twarz. MA-SA-KRA krótko mówiąc i gdyby nie traktor kawałem przede mną to bym zawrócił. Na szczęście trafił się ów traktor, który z prędkością ~27km/h podwiózł mnie do samej Szczurowej (do ronda na obwodnicy).

Dalej do mostu na Wiśle się przemęczyłem (22km/h i absurdalny puls). Przed samym mostem skręt w prawo i drugie oblicze wiatru: aż do Radłowa zawiewał z tyłu i te dobre kilkanaście kilometrów było esencją szosy jak dla mnie: szum kół i 35-40km/h na liczniku cały czas. Wspaniałe uczucie, nie do opisania jak się tak mknie przez wioski. W Radłowie niestety powrót do pierwszego oblicza wiatru i do Bielczy przez Las Radłowski znów tempo 25-27km/h pod wiatr. Z Bieczly pojechałem klasycznie do Biadolin i Woli, potem jak zwykle do Sterkowca i stamtąd przez Jadowniki do Brzeska. Z Brzeska przez Mokrzyskę do domu.

Co mogę powiedzieć? Jest moc :) na odcinkach gdzie nie przeszkadza wiatr czuje się bardzo mocno, chyba lepiej niż w pełni sezonu w tamtym roku. Ćwiczenia na pełny obrót korbą baardzo dużo dały, nie do opisania jest korzyść płynąca z wykorzystania pełnego obrotu. No i kilka godzin trenażera + góral + trochę domowej siłowni coś dały. Brakuje mi dużo do najlepszych ale czuje się mocniej niż kiedykolwiek.
W przyszłym tygodniu zapowiadają +15, brzmi nierealnie :)

#lat=50.064526490469&lng=20.72648&zoom=11&maptype=osm

Zdjęcie tylko jedno, w takie dni bardzo nie lubię się zatrzymywać, bo momentalnie organizm się wychładza i przez następne 15 minut jest mi zimno.

Zdjęcie mostu na Wiśle. Jak widać Wisła to nie tylko Kraków czy Warszawa, ale też takie zadupia ;P

  • DST 81.80km
  • Czas 03:01
  • VAVG 27.12km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 182 ( 89%)
  • HRavg 151 ( 74%)
  • Kalorie 2540kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 lutego 2013 Kategoria Szosa

46 po szkole

uff sesja zakończona sukcesem i spokój do Czerwca. Aż przez tą ulgę noga lepiej podawała i dziś był naprawdę mocny jak dla mnie dzień. Przez sporą część drogi 32 km/h nie schodziło z licznika, a momentami cisnąłęm i 42km/h :D Coś chyba dają treningi na rolce, bo już teraz formę mam porównywalną z tą z pełni lata w tamtym sezonie, a to dopiero Luty ;).
Tak jak mówiłem dziś było na dużym kawałku szybko, ale tradycyjnie zrobiłem też sobie przerwy na bardzo niskim tempie. Pojechałem dziś na Borzęcin, potem Bielcza, Wola D. i przez Jadowniki do Brzeska, z którego to przez Mokrzyskę wróciłem do domu. Fajnie ale to jeszcze nie to (chodzi mi o pogodę). Czekam aż zrobi 'prawdziwie' ciepło :)



#lat=50.017918189188&lng=20.68106&zoom=12&maptype=osm
  • DST 46.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 28.16km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 189 ( 93%)
  • HRavg 154 ( 75%)
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 lutego 2013 Kategoria Szosa, Peleton

odwilż na całego

Chyba już mamy koniec zimy :). Dziś od rana ciepło (+6) stopni i wyglądające zza chmur słońce. Drogi w miarę suche więc trzeba było pojeździć.

Na początek pojechałem najczęściej uczęszczaną przeze mnie trasą czyli do Porąbki Usz. przez Maszkienice oraz Wolę D. W Porąbce zmierzyłem się z Bocheńcem i nawet nie było źle. Po zjeździe, na którym totalnie się usyfiłem skręciłem w Jadownikach w stronę Brzeska.

W Brzesku spotkałem trenującego Grześka i pojechałem z nim w kierunku domu. Już będąc w Szczepanowie postanowiłem jednak nie kończyć jazdy i pojechałem za nim w kierunku Borzęcina. Trenującemu koledze powiedziałem, żeby jechał swoje, a ja za nim spróbuje się utrzymać. Jedziemy kilka minut, spoko tempo i nagle słyszę: "Zaczynam". Patrzę przed siebie Grzesiek 100m przede mną :P Złapałem go kawałek dalej tylko dzięki temu, że sobie skróciłem drogę, ale chwilę potem i tak zostałem w tyle. Co tu mówić, nie mam jeszcze takiej pary w nogach żeby cisnąć 38-40 przez taki długi odcinek.

Jadąc samemu dokręciłem w Wokowicach do 50 i zajechałem do domu.
Rower oczywiście do mycia, bo zabłocony pięknie... uroki przedwiośnia...







?136171833446310#lat=49.993479968388&lng=20.666915&zoom=12&maptype=osm
  • DST 51.60km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.38km/h
  • VMAX 65.30km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 189 ( 93%)
  • HRavg 143 ( 70%)
  • Kalorie 1656kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl