Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2016
Dystans całkowity: | 541.30 km (w terenie 12.00 km; 2.22%) |
Czas w ruchu: | 23:26 |
Średnia prędkość: | 23.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3972 m |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 33.83 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Sobota, 30 stycznia 2016
Kategoria Szosa
16. Ograniczony czas
Dziś mniej czasu - raz na czas trzeba popracować :P Pogoda piękna choć z początku chłodnawo. Potem coraz lepiej i przyjemniej. Poleciałem sobie na Biadoliny i Perłę i potem w kierunku podjazdu w Łysej Górze. Cały czas po płaskim tętno bardzo niskie, dopiero na podjeździe klasycznie poleciało w górę ostro. Na szczycie wita mnie widok Tatr. Bez dużego szału ale jednak wyraźnie było widać. Zjechałem kawałek i postanowiłem zawrócić i polecieć przez Godów. Podjazd pod Godów na stojaka i wysokiej kadencji. Widoki już nie takie dobre, z minuty na minutę coraz gorsze ze strony gór. I u nas zaczęło się rąbać bo z północy nadciągały powoli ciemne chmury - jutro raczej kiepskie warunki. Zjechałem do Porąbki i standardowo do domu.
- DST 44.80km
- Czas 01:47
- VAVG 25.12km/h
- VMAX 66.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 537m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 stycznia 2016
Kategoria Szosa
15. Płasko i niepłasko
Superowo cały czas. Trochę chłodniej i wiatr ale i tak bardzo przyjemnie. Początek pod wiatr na Brzesko. Porządna rozgrzewka na podjeździe ulicą Leśną bo duży ruch więc żwawo jechałem żeby się wydostać. Potem elegancko krajówką z wiatrem do Jadownik. Tam skręciłem sobie na podjazd pod Bocheniec. Zasapałem się jak zawsze :P Zjazd suchy więc szybko i wpada pierwszy raz ponad 70km/h w tym roku. Przejechałem przez Porąbkę i górą dotarłem znów do krajówki. Poleciałem kawałek i potem już samo płaskie bokami do domu.
- DST 41.60km
- Czas 01:38
- VAVG 25.47km/h
- VMAX 73.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 424m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 stycznia 2016
Kategoria Szosa
14. 14 stopni i w końcu na Canyonie :)
24 dni musiały minąć żeby znów doczekać warunków na wyciągnięcie Canyona :) Dziś bardzo ciepło - maksymalnie +14 stopni! Było także dość sucho w większości miejsc. Niestety wiało niesamowicie mocno. Po raz pierwszy jak jeżdżę miałem obawy czy wiatr nie wywieje z pode mnie roweru momentami. Za to fragmenty z wiatrem w plecy doskonałe, prędkości jak w lecie :) Wybrałem na dziś dość płaską pętlę po okolicach Borku, Niedzielisk i Biadolin. Ogólnie świetnie się jechało, dawać wiosnę! :D
- DST 67.10km
- Czas 02:21
- VAVG 28.55km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 297m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 stycznia 2016
Kategoria Szosa
13. Jaworsko, Gwoździec
Jeszcze mokro więc Giant. Ale za to jak ciepło :)
Pętla na Jaworsko i Gwoździec, jechało się znakomicie.
Pętla na Jaworsko i Gwoździec, jechało się znakomicie.
- DST 48.50km
- Czas 01:53
- VAVG 25.75km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 389m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 stycznia 2016
Kategoria Szosa
12. Prawie jak wiosna
Jedni mówią na to syf i potop. Ja mówię - w końcu świetne warunki na szosę ;) Od wczoraj odwilż pełną parą. +5 i lejący deszcz w ciągu kilku godzin spłukał śnieg. I co z tego, że potop wszędzie skoro w końcu nie było mi zimno? Odrobina wody z domieszką soli nie jest wcale taka zła jak przez ostatnie 4 tygodnie trzeba było sobie radzić w temperaturach rzędu -10, -15 stopni, w padającym śniegu, na lodzie i białych drogach. Dziś był luksus :) Wziąłem więc Gianta i poleciałem na płasko. Najpierw sporo po trasie mojej 20km czasówki ale potem skręciłem na Bielczę żeby dorzucić kilometrów. Było świetnie, stopy i dłonie w ogóle nie przemarzły :D Tempo zadowalające, nie jest źle.
- DST 34.60km
- Czas 01:11
- VAVG 29.24km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 89m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 stycznia 2016
Kategoria Szosa
11. Wjazd szosą na zimowy Godów
W teorii były warunki do dalekich obserwacji więc wziąłem aparat i pojechałem szosą w kierunku Godowa. W Maszkienicach musiałem się wycofać bo droga biała, więc kontynuowałem "główną". Im dalej w kierunku południowym tym więcej śniegu. W Porąbce już nawet na głównej szosie miejscami błoto pośniegowe więc zacząłem się obawiać o sam Godów. Początek podjazdu w miarę ok, większość drogi czarna. Ale im wyżej tym bielej. Ruch zerowy więc mogłem slalomować po całej szerokości i szukać czarnego. Ostatnie kilkaset metrów to już jednak klasycznie biała droga. Ja na 25mm slickach ale o dziwo jechało się dość pewnie. Niestety warunków do obserwacji nie było. Powrót taką samą drogą. Początek zjazdu z jedną nogą na ziemi dla bezpieczeństwa :P Potem już spoko.
- DST 30.00km
- Czas 01:15
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 225m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 stycznia 2016
Kategoria Góral
10. Teren rowerem górskim
Zima nie ma zamiaru odpuszczać. Naprawiłem górala (wymieniłem kółeczka przerzutki na nowe) i mogłem w miarę spokojnie pojeździć. Padło na jazdę w terenie bo drogi w kiepskim stanie. Najpierw pętla po lesie szczepanowskim, a potem wzdłuż autostrady i nowymi drogami. Taka jazda dla jazdy, lepsze to niż siedzenie w domu. Jedyny (mizerny) plus to to, że porządnie odpocząłem od szosy. Zarówno psychicznie jak i fizycznie, więc powinien być power w sezonie :)
- DST 15.00km
- Teren 12.00km
- Czas 01:00
- VAVG 15.00km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura -3.0°C
- Podjazdy 83m
- Sprzęt MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 stycznia 2016
Kategoria Szosa
9. Góral się zepsuł, próba na szosie
Chciałem pojechać do lasu na góralu ale ten się lekko popsuł: kółeczko tylnej przerzutki się wyrobiło i łańcuch z niego się ześlizguje. Muszę go zmienić. Wziąłem więc Gianta. Od domu 250m to kompletnie zaśnieżona droga więc tempo spaceru. Potem na szczęście większość dróg czarna choć miejscami czaił się lód i trzeba było uważać. Krótko bo wyjechałem koło godziny 15. Głupio się jeździ w ten sposób.
- DST 18.40km
- Czas 00:46
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura -3.0°C
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 stycznia 2016
Kategoria Góral
8. Ekstremalnie ciężkie warunki - MTB
spadł śnieg więc góral. Warunki ekstremalne - świeciło słońce i przytopiło z góry, a potem mróz chwycił i lód był wszędzie. o asfalcie nie było mowy więc od razu wjazd w łąkę i do lasu. Zamarznięte koleiny bo quadowcy rozjeździli drogi więc co chwile koło łapało krawędź i szło w bok. Warunki nie do jazdy. Stąd taki dystans. Prognozy skrajnie fatalne, 2 tygodnie mrozu całodobowego.
- DST 6.40km
- Czas 00:49
- VAVG 7.84km/h
- VMAX 18.00km/h
- Temperatura -4.0°C
- Podjazdy 30m
- Sprzęt MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 stycznia 2016
Kategoria Szosa
7. Na koniec okienka
Trzeci dzień z w miarę dobrą pogodą. Trasa tradycyjna do Porąbki oraz potem do Biadolin. Jazda jak to w zimie - powoli. Dziwiłem się czasem skąd biorą się średnie rzędu 23-24km/h, ale jak popatrzę na to, że moje prędkości maksymalne nie przekraczają 40km/h, a na zjazdach hamuje to już się nie ma co dziwić. Głupkowaty okres cały czas. Dzisiaj niestety znów spadł śnieg więc kicha. Jeden plus, że ochota na rower rośnie z każdym dniem, więc jak kiedyś zrobią się normalne warunki to będzie radocha :> A teraz pozostaje podziwiać Canyona stojącego w pokoju, oraz katować raz na czas górala. ehh.
Przygotowanie wagowe idą całkiem nieźle. Rok temu zaczynałem "wytop" mając 82kg i zszedłem w Lipcu do 74. Teraz udało się od świąt zejść z 76,5 do 74,5 więc jest dobrze :) Od 1 Stycznia zero słodyczy - robi to robotę.
Przygotowanie wagowe idą całkiem nieźle. Rok temu zaczynałem "wytop" mając 82kg i zszedłem w Lipcu do 74. Teraz udało się od świąt zejść z 76,5 do 74,5 więc jest dobrze :) Od 1 Stycznia zero słodyczy - robi to robotę.
- DST 33.50km
- Czas 01:28
- VAVG 22.84km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 143m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze