Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2015

Dystans całkowity:1356.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:47:39
Średnia prędkość:28.47 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:11142 m
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:52.17 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Sobota, 31 października 2015 Kategoria Szosa, Peleton

231. Na koniec Października z Marcinem

Na koniec miesiąca jazda w małej dwuosobowej grupce :) Ruszyłem do serwisówek i po chwili nadjechał Marcin. W planach płaska trasa więc ruszyliśmy na Jodłówkę. Z początku konkretnie zimno mi było, trochę się za cienko ubrałem. Po rozgrzaniu się było jednak ok. Pokręciliśmy się po kilku wsiach i nowych dla mnie drogach. Generalnie bardzo fajnie bo dobre asfalty i dość mały ruch. Potem już znane rejony, zaryzykowaliśmy przejazd przez tory w Sterkowcu ale nie było źle bo powstało już rondo i nie było zbyt dużego błota. Odprowadziłem Marcina do Brzeska i wróciłem tą samą drogą przez Jadowniki.










-------------------

Podsumowanie miesiąca:
Październik zakończony z rekordowym wynikiem 1356km (poprzednie lata: 815km, 748km, 416km).
11142m przewyższeń.
8 z kolei miesiąc z ponad 1000km
max dystans: 105km
średnia miesiąca: 28,6km/h
25/31 dni na rowerze
  • DST 61.60km
  • Czas 02:17
  • VAVG 26.98km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 października 2015 Kategoria Szosa

230. Zwodnicze słońce

Jakiś taki niewyraźny dzień. Niby coś tam słońce świeciło, ale takie momentami jakby zza mgły. Było też zimno. Takie zimno z rodzaju przenikliwego do szpiku kości. Po 200 metrach się zatrzymałem i ubrałem wszystko co miałem w kieszeniach. A jeszcze dwa dni temu przy tej samej temperaturze było super przyjemnie.

Tak czy siak, pojechałem sobie do Biadolin, a potem na południe aż do Łysej Góry, gdzie na drodze stanął podjazd pod Godów. Widoki z dnia na dzień inne, coraz mniej liści. Na górze super panorama na odległe pagórki i góry. Zjazd do Porąbki ciężki bo zimno, ale po nim już cały czas względnie płasko, więc przy dobrym rytmie komfort termiczny był wystarczający. Jazda z serii tych do zapomnienia. 












  • DST 42.10km
  • Czas 01:37
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 74.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 385m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 października 2015 Kategoria Szosa

229. Żółto

Dziś z kolei dość wcześnie pojechałem - jeszcze przed południem. Dość ciepło. Najpierw do Jasienia wykorzystując serwisówki i boczne drogi. Potem zahaczyłem lekko Brzesko ale skręciłem na Okocim. Niezły tam kawałek podjazdu do centrum, dziś w iście jesiennej scenerii. Zjechałem do Jadownik i wbiłem na Bocheniec. Potem to już typowo - zjazd do Porąbki i płasko na Biadoliny i do domu. 









  • DST 47.40km
  • Czas 01:51
  • VAVG 25.62km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 557m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 października 2015 Kategoria Szosa

228. Jesień o zachodzie

Po 2 dość mocnych dniach, dziś przyszła kolej na luźną jazdę z podjazdami. Były 2 - Jaworsko oraz Gwoździec. Pogoda bardzo jesienna - dużo słońca, ale też dużo wiatru. Było też raczej chłodno - 11 stopni mimo, że patrząc przez okno wydawało się, że powinno być ciepło. Przez to na początku zmarzłem porządnie ale po jakimś czasie się rozgrzałem i było "w miarę". Podjazdy weszły fajnie choć tempo "zimowe". Ze względu na późną porę, dostałem ładne widoki zachodzącego słońca. Im później tym piękniej :) 

Poniżej zdjęcie z podjazdu do Jaworska. Ciekawostka: na horyzoncie widać wał chmur, prawdopodobnie stratus wywołany zgniłym wyżem, który jest zmorą pory jesienno-zimowej w naszych rejonach. Tym razem trzymał się bezpiecznie daleko od moich terenów, ale w świętokrzyskim mogło być brzydko i szaro.


Okolice Woli Dębinskiej, mimo wczesnej pory słońce już nisko nad horyzontem: 



Przejazd pod iście jesiennym drzewem ;)


Z perspektywy górnej rury :P



Samoloty trochę ożywiły czyste niebo:



Lasek w Wokowicach, niezwykle klimatyczny o tej porze roku:



To już niecałe 2 kilometry od domu:
  • DST 53.50km
  • Czas 01:53
  • VAVG 28.41km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 509m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 października 2015 Kategoria >30km/h, ITT, Szosa

227. Czasówka II etap

Jakoś nie chciało mi się ściągać lemondki więc znów pojechałem na płasko i szybko. Prosta pętla, sporo po drodze wojewódzkiej ale ruch dziś mały więc spoko. Przyjemne warunki choć znów wiało, momentami porywiście. 






  • DST 51.90km
  • Czas 01:30
  • VAVG 34.60km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 października 2015 Kategoria >30km/h, Szosa

226. Wyborowa Czasówka :P

Od rana słonecznie i zaskakująco ciepło. Postanowiłem zrobić trochę dłuższą pętlę i zahaczyć przy okazji o lokal wyborczy. Ruszyłem założoną lemondką, więc szło szybko. Oddałem głos i poleciałem dalej. Na krajówce wiatr w plecy więc rżnąłem ile się dało ;) Wpadł kom na zjeździe do Wojnicza. Potem było lekko gorzej bo skręciłem na północ i zawiewało od boku. Dojechałem na autostrady i skręt w lewo na serwisówki. Dostałem w twarz baaardzo mocnym wiatrem. Miałem pecha bo akurat sie zerwała wichura. Zrobiło się ciemno, chmury, chłodno. Wiało naprawdę mocno. Po zjeździe na normalne drogi w dalszym ciągu w twarz ale pomiędzy drzewami i domami nie było aż tak źle. Dojechałem do Brzeska, przeleciałem przez wyludnione centrum i poleciałem w dół do węzła autostradowego. Przejechałem się obwodnicą i myknąłem do domu. Wyszła niezła średnia w sumie. 



  • DST 67.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 32.50km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 403m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 października 2015 Kategoria Szosa

225. 10000km na Canyonie

W końcu choć na chwilę szaruga odpuściła. Rano co prawda jeszcze pochmurno ale już jak się ubierałem to gdzieś się słońce przebijało powoli. Dziś w planach trochę więcej kilometrów niż na co dzień. Po kilkunastu kilometrach w końcu wyszło pełne słońce, a chmury zaczęły szybko znikać. W Porębie już praktycznie czyste niebo. Poleciałem sobie na Biesiadki, zrobiło się na tyle przyjemnie, że postanowiłem jeszcze dokręcić na Jaworsko. Potem już przez Biadoliny do domu. Ogólnie spoko trasa, kilka podjazdów i trochę płaskiego. Na zjazdach trochę chłodnawo. 1000km w październiku zrobione i przekrczone 10000km na Canyonie! W całym sezonie 13887km Już niedużo brakuje! 









  • DST 70.10km
  • Czas 02:42
  • VAVG 25.96km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 745m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 października 2015 Kategoria Szosa

224. Na Cadexie

Dziś na Cadexie. Było bardzo pochmurno i nie chciałem znów ryzykować uwalenia w błocie Canyona. Nie padało jednak i objechałem na sucho. Jechało się raczej średnio, jak zwykle po przesiadce na cadexa strasznie czuć różnicę. Do tego buty r088 w porównaniu do sidi z karbonową podeszwą dają odczucia jakbym w klapkach jechał :0





  • DST 44.10km
  • Czas 01:39
  • VAVG 26.73km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 października 2015 Kategoria Szosa

223. Z deszczu pod rynnę

Okienko pogodowe więc szybka zbiórka i poleciałem. Trafione dobrze bo po chwili zaczęło wychodzić słońce. Pojechałem na Porąbkę. Potem chciałem do Brzeska przez Sterkowiec. Już w Dębnie jednak zrobiło się ciemno z powodu masywnych chmur nadchodzących z Brzeska. Pojechałem tam jednak ponieważ w Sterkowcu nie ma przejazdu praktycznie. W połowie drogi zaczęło kropić, a po chwili padać coraz mocniej więc zawróciłem jednak i uciekałem. W zasadzie się udało bo w Sterkowcu już nie padało i był suchy asfalt ale chmury nadciągały. Musiałem za to zrobić przełaj przez ten nieszczęsny przejazd kolejowy, który jest w remoncie. A także całe skrzyżowanie w miejsce którego powstaje rondo. Po opadach deszczu było tam tak mniej więcej błota po kostki spokojnie. Skutecznie udało mi się uwalić rower i buty ale przelazłem w końcu. Dotarłem do domu i lunęło :D Potem ponad 2 godziny spędziłem na odsyfianiu roweru i butów, masakra! 









  • DST 39.50km
  • Czas 01:22
  • VAVG 28.90km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 października 2015 Kategoria Szosa

222. Biesiadki

Pętla na Biesiadki. Sporo utrudnień w formie debilnych kierowców, którzy nie potrafią poruszać się samochodem po drogach publicznych. No ale czego się spodziewać, mieszkam w zagłębiu idiotów i ciemnogrodu. Wszystko się zgadza patrząc co kilka lat na mapę jak kto i na kogo głosował oraz na inne rzeczy o których wolę nie wspominać... 





  • DST 48.30km
  • Czas 01:37
  • VAVG 29.88km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 379m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl