Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:366.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:14
Średnia prędkość:27.16 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:920 m
Maks. tętno maksymalne:198 (97 %)
Maks. tętno średnie:163 (80 %)
Suma kalorii:9870 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:36.66 km i 2h 02m
Więcej statystyk
Czwartek, 28 marca 2013 Kategoria Szosa

Ostatnie kilometry tej zimy

Słońce mnie zrobiło w ciula trochę. Najpierw raniutko nie dało mi spać, potem całe przedpołudnie zachęcało żeby wyjść pojeździć. I dałem się nabrać. 10 minut po wyjeździe oczywiście się zachmurzyło, suche asfalty zmieniły się w mokre i zaczęło wiać zimnym wiatrem. Jakie to typowe ostatnio... W podłym nastroju zrobiłem 26km i postanowiłem nie jeździć szosą dopóki pogoda nie zrobi się normalna. Mam nadzieję, że do Maja uda się wyjść......
  • DST 26.50km
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 146 ( 71%)
  • Kalorie 890kcal
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 marca 2013 Kategoria Nocą, Holender, Hala

w zimowej scenerii na halę

Kolejny wyjazd na halę do Porąbki. Warunki szczerze mówiąc bardzo przyjemne. Drogi lekko zabielone, lekki mrozik dzięki czemu nie było chlapy i naprawdę świetne widoki (wszystko oblepione śniegiem w świetle lamp ulicznych i mojej), bardzo przyjemnie się jechało, holender sprawdził się doskonale w tych warunkach bo szosą bym się pewnie zabił, lekka szklanka jednak była.
Włączyłem dynamo i bardzo fajny dźwięk mi towarzyszył w jeździe, jak turbina :D motywowało to do szybkiej jazdy :P
  • DST 25.00km
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Miejski
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 marca 2013 Kategoria Szosa

Pierwszy dzień wiosny heh

Dokładnie o 12:01 zawitała do Rzeczypospolitej astronomiczna wiosna. Zresztą to widać patrząc za okno: półmetrowe zaspy, syf, brud, wszechobecne błoto i woda. Temperatura się jednak zlitowała na spółkę ze słońcem i było dość przyjemnie. Co się w takim razie robi mając za oknem taki widok? idzie się na rower jakby inaczej. Szczęśliwym trafem z uczelni wróciłem przed 10, więc było dużo czasu. Koło południa wyszedłem, ostanie spojrzenie na bardzo czysty (nawet jak na moje standardy :> rower i w drogę.

Moje wyobrażenia o suchym asfalcie zostały szybko zweryfikowane przez okrutną rzeczywistość i już po pierwszym kilometrze wszystko było równo usyfione błotkiem :), ale kolarzom takie błoto nie przeszkadza, co to to nie.

Postanowiłem odwiedzić dawno nie objeżdżane tereny, więc najpierw pojechałem przez Jadowniki do Brzeska, a z miasta w kierunku Jasienia. Bocznymi, spokojnymi drogami przejechałem sobie przez Uszew, Porębę Spytkowską. Niedługo potem czekał mnie podjazd w Biesiadkach i fajowy zjazd na dół do Łoniowej. Z Biesiadek ładny widok na ośnieżone liczne pagórki i góry.

Później, żeby nie wdawać się w zbędne szczegóły pojechałem przez Dębno do Sufczyna, Biadoliny, Bielczę, Borzęcin gdzie troszkę zgłodniałem i straciłem siły, Rudy Rysie, wreszcie Mokrzyska i Szczepanów. Bez historii reszta jazdy.


#lat=49.979631051739&lng=20.66505&zoom=11&maptype=osm



  • DST 70.10km
  • Czas 02:42
  • VAVG 25.96km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 189 ( 93%)
  • HRavg 144 ( 70%)
  • Kalorie 2290kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 marca 2013 Kategoria Holender

Jak w Kieleckim

Wyszedłem na chwilę na holendra. Niesamowicie wieje, asfalty w miarę suche ale nie wyobrażam sobie jazdy szosą w tych warunkach.

Krótka pętla i do domu...
  • DST 6.80km
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Miejski
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 marca 2013 Kategoria Szosa

Koszyce, Dołęga w jesienno zimowym wydaniu

Dobre wieści napłynęły wczoraj, gdy okazało się, że dziś wolne na uczelni. Dziś natomiast dostałem sprawdzone informacje, że jest sucho i można było jechać :)

Nie chcąc mimo wszystko ryzykować jakiejś pojedyńczej kałuży, która potrafi zasyfić wszystko pojechałem główną drogą w stronę Mokrzyski. Po dojechaniu do drogi wojewódzkiej nr 768 skręciłem w prawo i pojechałem na północ w stronę Szczurowej.

Jechało się dobrze, ruch mały więc tą drogą dojechałem do wspomnianej Szczurowej i potem dalej do mostu na Wiśle i w końcu do miejscowości Koszyce. Szybka fotka na rynku i powrót w stronę domu.

Po przekroczeniu Wisły zjechałem z DW i pojechałem bocznymi drogami mijając między innymi miejscowość Kwików. W Zaborowie (Zaborowiu?) w prawo w kierunku 'Dworku w Dołędze'. Przy owym dworku kolejna fota i dalej w drogę do Borzęcina.

W Borzęcinie zaczął sypać śnieg :(, który nawijał już dość mocno jak jechałem przez Bielczę, dlatego tam zdecydowałem się skrócić trasę. Tak więc z Bielczy przez Wokowice dotarłem bezpośrednio do domu. Bez żadnego dokręcania weszło 57 km w fajnej średniej :) mimo wiaterku.

#lat=50.08585947719&lng=20.651575&zoom=11&maptype=osm







Kilka zdjęć
  • DST 57.10km
  • Czas 01:58
  • VAVG 29.03km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 190 ( 93%)
  • HRavg 163 ( 80%)
  • Kalorie 2010kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 marca 2013 Kategoria Nocą, Szosa, Hala

deszcz, chłód, mgła, noc, rower i ja

deszcz, chłód, mgła, noc, rower i ja. Tak w skrócie można opisać dzisiejszą jazdę na halę do Porąbki. Padała bardzo gęsta mżawka, było chłodniej niż w ostatnich dniach, do tego mgły no i noc. A na to wszystko ja na szosie :)
Miałem okazję za to wytestować .... komplet błotników do szosy.
Tak.
Błotniki.
Do szosy.
Wiem jak to brzmi, wygląda też raczej śmiesznawo ale kurcze tyłek miałem po jeździe suchy ;P A błotniki wygrałem w konkursie więc czemu miałem nie skorzystać?

  • DST 25.20km
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 marca 2013 Kategoria Szosa

wiosna, ciepło

No dzisiaj już było naprawdę ciepło. Przychodzę z zajęć patrzę na termometr: +16 stopni :O Niestety dalej wieje i znów dziś krótko. Dołożyłem sobie trochę górek, podjazd do Dębna od E4, a potem trasą ostatnio rozegranego rajdu samochodowego na Godów z naprawdę stromą ścianą na koniec. Potem kawałek pod górę do Łysej Góry i zjazd na dół. Potem płasko i z wiatrem przez Sufczyn, Perłę, Biadoliny, Bielczę. Na koniec pod wiatr do domu.

#lat=49.97486088862&lng=20.70823&zoom=12&maptype=osm
  • DST 37.50km
  • Czas 01:23
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 198 ( 97%)
  • HRavg 153 ( 75%)
  • Kalorie 1220kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 marca 2013 Kategoria Szosa

niby ciepło ale wiatr zimny

Dziś po zajęciach jak najszybciej się dało wróciłem do domu żeby pojeździć. Jednak dziś nie był dobrym dniem. Wiało potężnie i mimo 12 stopni ciepła (w słonku bardzo miło) było zimno, gdy tylko wiało (a wiało przez większość czasu). Dałem za wygraną i zrobiłem tylko 31km...
  • DST 31.40km
  • Czas 01:10
  • VAVG 26.91km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 195 ( 96%)
  • HRavg 145 ( 71%)
  • Kalorie 920kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 marca 2013 Kategoria Holender

Do sklepu

do sklepu po wafle :P piździ jak w Kieleckim...
  • DST 5.20km
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Miejski
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 marca 2013 Kategoria Szosa

osiem dych w wietrze i wietrze

Ładny wiosenny mimo, ze chłodny dzień mnie obudził. Słoneczko ładnie świeciło, na termometrze 4 stopnie więc bez jakiejś tragedii. Wyjechałem krótko przed 12 i skierowałem się od razu obok bazyliki w Szczepanowie na Przyborów.

Pierwsze kilometry nieprzyjemne bo chłodnawo i trzeba się było rozgrzać. W Przyborowie obrałem kurs na Borzęcin i dobrze się rozgrzałem bo trochę depnąłem mocniej. W Borzęcinie odbiłem w lewo na Rudy Rysie z zamiarem dojechania do głównej drogi (768). Dojechałem i z całym impetem dostałem wiatrem w twarz. MA-SA-KRA krótko mówiąc i gdyby nie traktor kawałem przede mną to bym zawrócił. Na szczęście trafił się ów traktor, który z prędkością ~27km/h podwiózł mnie do samej Szczurowej (do ronda na obwodnicy).

Dalej do mostu na Wiśle się przemęczyłem (22km/h i absurdalny puls). Przed samym mostem skręt w prawo i drugie oblicze wiatru: aż do Radłowa zawiewał z tyłu i te dobre kilkanaście kilometrów było esencją szosy jak dla mnie: szum kół i 35-40km/h na liczniku cały czas. Wspaniałe uczucie, nie do opisania jak się tak mknie przez wioski. W Radłowie niestety powrót do pierwszego oblicza wiatru i do Bielczy przez Las Radłowski znów tempo 25-27km/h pod wiatr. Z Bieczly pojechałem klasycznie do Biadolin i Woli, potem jak zwykle do Sterkowca i stamtąd przez Jadowniki do Brzeska. Z Brzeska przez Mokrzyskę do domu.

Co mogę powiedzieć? Jest moc :) na odcinkach gdzie nie przeszkadza wiatr czuje się bardzo mocno, chyba lepiej niż w pełni sezonu w tamtym roku. Ćwiczenia na pełny obrót korbą baardzo dużo dały, nie do opisania jest korzyść płynąca z wykorzystania pełnego obrotu. No i kilka godzin trenażera + góral + trochę domowej siłowni coś dały. Brakuje mi dużo do najlepszych ale czuje się mocniej niż kiedykolwiek.
W przyszłym tygodniu zapowiadają +15, brzmi nierealnie :)

#lat=50.064526490469&lng=20.72648&zoom=11&maptype=osm

Zdjęcie tylko jedno, w takie dni bardzo nie lubię się zatrzymywać, bo momentalnie organizm się wychładza i przez następne 15 minut jest mi zimno.

Zdjęcie mostu na Wiśle. Jak widać Wisła to nie tylko Kraków czy Warszawa, ale też takie zadupia ;P

  • DST 81.80km
  • Czas 03:01
  • VAVG 27.12km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 182 ( 89%)
  • HRavg 151 ( 74%)
  • Kalorie 2540kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl