Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2012
Dystans całkowity: | 1005.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 21:18 |
Średnia prędkość: | 26.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 72.00 km/h |
Suma podjazdów: | 4752 m |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 43.73 km i 2h 07m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 31 lipca 2012
Kategoria Szosa
Dobicie do tysiaka 2
Ostatni dzień miesiąca, pod słowem "Lipiec" widniała wartość 940km więc cel prosty na dziś - 60km. Trasa bez większej kreatywności: najpierw przez Wolę D. do Biadolin, przez tory i Bielczę do Borzęcina cały czas pod wiatr. Nawrót w Borzęcinie i w kierunku Przyborowa ale odbiłem w prawo na Rudy Rysie. Kawałek wojewódzką drogą w koszmarnym stanie nawiasem mówią, do Mokrzyski i w lewo do Szczepanowa. Później pętla w Maszkienicach, pętla na Woli powrót do Porąbki, gdzie jeszcze jedna pętla i koniec. Mamy 1005 km w jednym miesiącu co jest lepszym wynikiem od Czerwca o ... 1km :]
Za szybko Czerwiec i Lipiec przeszły ;/, tyle czekania na początek lata, a tu Sierpień :( Jedyne pocieszenie, że z czasem coraz mniej upały będą dokuczać...
#lat=49.996049636727&lng=20.687535&zoom=12&maptype=osm
Za szybko Czerwiec i Lipiec przeszły ;/, tyle czekania na początek lata, a tu Sierpień :( Jedyne pocieszenie, że z czasem coraz mniej upały będą dokuczać...
#lat=49.996049636727&lng=20.687535&zoom=12&maptype=osm
- DST 60.40km
- VMAX 61.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 lipca 2012
Kategoria Szosa
Biesiadki, Uszew, Okocim, Sterkowiec, Dębno
Dziś luźna jazda. Najpierw podjazd do Biesiadek i szybki zjazd w stronę Zawady Usz. Potem hopki przez Uszew, Porębę i wyjazd w Brzesku. Ulicą Browarną do góry do Okocimia. Z Okocimia na dół do Jadownik. Na światłach w lewo i do torów w Sterkowcu. Pętla po Szczepanowie i Wokowicach i przez Maszkienice do Dębna. Dębno od krajówki podjazd aż na Godów i zjazd do Porąbki pod Grotę. I koniec :)
- DST 53.41km
- VMAX 67.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Gwoździec, Jaworsko
Wieczorem dałem się namówić na krótką trasą z kolegą. Dobrym tempem pojechaliśmy do Gwoźdzca, a tam w lewo do Jaworska i z góry do Łysej Góry. Cały czas czujna obserwacja ciemnej, groźnej chmury ;p, która nas oszczędziła na szczęście :>
- DST 31.60km
- Czas 01:03
- VAVG 30.10km/h
- VMAX 65.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 320m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 lipca 2012
Kategoria Szosa
działka..
Szybko do, wolniej z. Powrót po zmroku - fajnie
- DST 24.70km
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 33.0°C
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 lipca 2012
Kategoria Szosa
wrrrrr
Zły dzień... upał, do tego władowałem się na jakiś dziwny objazd w Biadolinach R. bo autostrada, objazd przemienił się w drogę gruntowo-kamykowo-piaskową i nagle skończył bagnami i dojazdem do nie otwartego wiaduktu (???), potem pojechałem zamkniętym asfaltem i na końcu dźwigi+tiry skutecznie zablokowały drogę i znów powrót. I wielki finał: w Wokowicach wyjeżdzam z zakrętu i widzę rzekę na drodze ?!? - mycie drogi czyli tony pyłu z ciężarówek + 2 traktory wylewające na to hektolitry wody... Syf katastrofalny jeszcze tak nie usyfiłem się nigdy ;/ i to akurat w ulubionej koszulce :P.
W Szczepanowie minęła mnie jakaś wyciekcza (ustawka?) kolarzy, ze 20-30, bardzo miło wszyscy machali :) ciekawy jestem co to było i gdzie jechali.
W domu mycie wszystkiego... Miało być więcej km ale skróciłem bo mokry tyłek miałem ;/ Smarowałem łańcuch ze 4 dni temu, wymyło skutecznie po 200 metrach w błocie :|
W Szczepanowie minęła mnie jakaś wyciekcza (ustawka?) kolarzy, ze 20-30, bardzo miło wszyscy machali :) ciekawy jestem co to było i gdzie jechali.
W domu mycie wszystkiego... Miało być więcej km ale skróciłem bo mokry tyłek miałem ;/ Smarowałem łańcuch ze 4 dni temu, wymyło skutecznie po 200 metrach w błocie :|
- DST 41.92km
- VMAX 63.30km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 lipca 2012
Kategoria Holender
uzupełnienie holendra...
pętla, na stadion i z powrotem, wyszło 5km
- DST 5.00km
- Sprzęt Miejski
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lipca 2012
Kategoria Szosa
Działka, i pętle po Porąbce
Dziś na działeczke z przygodą. Trafiła się wyczekiwana okazja na 'podwózkę' - dostawczak i przez Wolę i Sterkowiec 50-65 km/h na luzie :D Zarąbiste uczucie :)
Z powrotem już 'normalnie' i jeszcze trochę pętli po Porąbce.
Z powrotem już 'normalnie' i jeszcze trochę pętli po Porąbce.
- DST 32.80km
- VMAX 65.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 lipca 2012
Kategoria Szosa
krótko w pobliżu domu
Dziś króciutko i lekko. Wpakowałem się na drogę Wola - Wokowice, masakra ale przebrnąłem przez dziury i bagna na terenie autostrady. Poodkrywane nowe drogi przez Maszkienice :)
- DST 29.00km
- VMAX 61.50km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 120m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Życiówka, Północ i jabłka :)
Pogoda miodzio może do ideału brakło spokojniejszego wiatru. Plan prosty: płaska północ i pokręcenie za Koszyce żeby gminę w Świętokrzyskim zaliczyć ;]. Przez Szczepanów i Przyborów najpierw i główną trasą w kierunku Szczurowej. Nie miła niespodzianka: od Rudego Rysia do Niedzielisk sfrezowany asfalt, wytrzepało mnie niemiłosiernie (ale przynajmniej isostara wymieszało :>). Obwodnica Szczurowej fajna - zero ruchu i świetny asfalt. Most przez Wisłę i już byłem zaraz w Koszycach.
Kawałek 79'tką i w lewo w kierunku granicy województw. I wreszcie się udało :) wjechałem do Świętokrzyskiego. Fajne duże wiatraki tam zobaczyłem i powrót jakąś wioską ale akurat po remoncie drogi i do Koszyc super jazda.
Zaczął się powrót, za mostem w lewo na Zaborów i prosto przez Pojawie w kierunku Radłowa. Przez Radłów bez przygód, i w centrum w prawo na Wojnicz. Tu też spokojna jazda, w Wierzchosławicach jedna jedyna zmiana dnia, a mianowicie skuter ;] za, którym się z kilometr podciągnąłem.
Przez Wojnicz na pełnym speedzie i już skręcałem na Grabno. Tu trochę bardziej górzyście i pożegnałem się ze średnią (na 100 km miałem średnią 28,8 co dla mnie jest super osiągnięciem). Wyjazd w Łysej, łącznikiem do Dębna iii postanowiłem dokręcić jeszcze 30 kaemów. Dokręciłem na stałej trasie czyli Biadoliny, Bielcza, Wokowice, Sterkowiec, Wola, Porąbka. W Biadolinach naszła mnie nieposkromiona ochota na ... jabłko. Brak jedzenia czy co innego ale strasznie zachciało mi się jabłka :P 15 km przeszło jak burza bo o niczym innym nie myślałem. W końcu jest! jabłoń tuż przy drodze :D, załadowałem do kieszonek i długa :). Po drodze wpieprzyłem wszystkie 5 :P. Powrót do domu już bez przygód ;)
Bariera 4000 km pokonana, życiówka: 131,3 km, dobry dzień :)
Kawałek 79'tką i w lewo w kierunku granicy województw. I wreszcie się udało :) wjechałem do Świętokrzyskiego. Fajne duże wiatraki tam zobaczyłem i powrót jakąś wioską ale akurat po remoncie drogi i do Koszyc super jazda.
Zaczął się powrót, za mostem w lewo na Zaborów i prosto przez Pojawie w kierunku Radłowa. Przez Radłów bez przygód, i w centrum w prawo na Wojnicz. Tu też spokojna jazda, w Wierzchosławicach jedna jedyna zmiana dnia, a mianowicie skuter ;] za, którym się z kilometr podciągnąłem.
Przez Wojnicz na pełnym speedzie i już skręcałem na Grabno. Tu trochę bardziej górzyście i pożegnałem się ze średnią (na 100 km miałem średnią 28,8 co dla mnie jest super osiągnięciem). Wyjazd w Łysej, łącznikiem do Dębna iii postanowiłem dokręcić jeszcze 30 kaemów. Dokręciłem na stałej trasie czyli Biadoliny, Bielcza, Wokowice, Sterkowiec, Wola, Porąbka. W Biadolinach naszła mnie nieposkromiona ochota na ... jabłko. Brak jedzenia czy co innego ale strasznie zachciało mi się jabłka :P 15 km przeszło jak burza bo o niczym innym nie myślałem. W końcu jest! jabłoń tuż przy drodze :D, załadowałem do kieszonek i długa :). Po drodze wpieprzyłem wszystkie 5 :P. Powrót do domu już bez przygód ;)
Bariera 4000 km pokonana, życiówka: 131,3 km, dobry dzień :)
- DST 131.30km
- Czas 04:51
- VAVG 27.07km/h
- VMAX 64.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 503m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 lipca 2012
Kategoria Holender
test holendra po remoncie ;p
Udało się zrobić w końcu holendra :) Wczoraj przyszły oponki z ładnym białym bokiem więc dziś gruntowne czyszczenie, smarowanie. Jak rozebrałem kółeczka od przerzutki to mnie zatkało. Syf jak diabli :>, łańcuch bez spinki, a rozkuwacza nie mam więc zrobiłem specjalną odmianę szejka nie zdejmując łańcucha z ramy :P. Teraz ładnie i czysto, jeszcze polerki trochę i detali parę.
Niestety koła, a szczególnie tylne bije straszliwie ;/ Moje próby centrowania nie zrobiły na nich żadnego wrażenia :|
Próbna jazda po drodze i śmiałem się z siebie jak mi nogi do góry z pedałów leciały (brak spd :D)
Chyba się szarpnę i koła do serwisu zawiozę, jak jeszcze swoje tylne wezmę to może i jaki rabat będzie :PP
Niestety koła, a szczególnie tylne bije straszliwie ;/ Moje próby centrowania nie zrobiły na nich żadnego wrażenia :|
Próbna jazda po drodze i śmiałem się z siebie jak mi nogi do góry z pedałów leciały (brak spd :D)
Chyba się szarpnę i koła do serwisu zawiozę, jak jeszcze swoje tylne wezmę to może i jaki rabat będzie :PP
- DST 3.10km
- VMAX 30.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 3m
- Sprzęt Miejski
- Aktywność Jazda na rowerze