Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 20 marca 2013 Kategoria Szosa

Pierwszy dzień wiosny heh

Dokładnie o 12:01 zawitała do Rzeczypospolitej astronomiczna wiosna. Zresztą to widać patrząc za okno: półmetrowe zaspy, syf, brud, wszechobecne błoto i woda. Temperatura się jednak zlitowała na spółkę ze słońcem i było dość przyjemnie. Co się w takim razie robi mając za oknem taki widok? idzie się na rower jakby inaczej. Szczęśliwym trafem z uczelni wróciłem przed 10, więc było dużo czasu. Koło południa wyszedłem, ostanie spojrzenie na bardzo czysty (nawet jak na moje standardy :> rower i w drogę.

Moje wyobrażenia o suchym asfalcie zostały szybko zweryfikowane przez okrutną rzeczywistość i już po pierwszym kilometrze wszystko było równo usyfione błotkiem :), ale kolarzom takie błoto nie przeszkadza, co to to nie.

Postanowiłem odwiedzić dawno nie objeżdżane tereny, więc najpierw pojechałem przez Jadowniki do Brzeska, a z miasta w kierunku Jasienia. Bocznymi, spokojnymi drogami przejechałem sobie przez Uszew, Porębę Spytkowską. Niedługo potem czekał mnie podjazd w Biesiadkach i fajowy zjazd na dół do Łoniowej. Z Biesiadek ładny widok na ośnieżone liczne pagórki i góry.

Później, żeby nie wdawać się w zbędne szczegóły pojechałem przez Dębno do Sufczyna, Biadoliny, Bielczę, Borzęcin gdzie troszkę zgłodniałem i straciłem siły, Rudy Rysie, wreszcie Mokrzyska i Szczepanów. Bez historii reszta jazdy.


#lat=49.979631051739&lng=20.66505&zoom=11&maptype=osm



  • DST 70.10km
  • Czas 02:42
  • VAVG 25.96km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 189 ( 93%)
  • HRavg 144 ( 70%)
  • Kalorie 2290kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Jak tak ma wyglądać wiosna to "Temu Panu już dziękujemy" Ale trzeba przyznać dziś nie jest najgorzej, przejechać przyzwoicie po asfalcie się da :) Wniosek jeden-trzeba tak planować czas aby było więcej czasu na rower :)
labudu
- 19:31 środa, 20 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nimio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl