Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Nocą

Dystans całkowity:3086.37 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:88:36
Średnia prędkość:26.43 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:15447 m
Maks. tętno maksymalne:191 (95 %)
Maks. tętno średnie:164 (82 %)
Suma kalorii:6584 kcal
Liczba aktywności:93
Średnio na aktywność:33.19 km i 1h 21m
Więcej statystyk
Piątek, 26 sierpnia 2016 Kategoria Nocą, Szosa

191. Droga mleczna

Późnym wieczorem wziąłem aparat, rower, improwizowany statyw (lego) i pojechałem w kierunku Dębna na upatrzoną wcześniej miejscówkę. Warunki doskonałe więc udało się zaobserwować i sfotografować drogę mleczną :) Bardzo przyjemnie było. 




  • DST 21.60km
  • Czas 00:54
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 sierpnia 2016 Kategoria Nocą, Szosa

177. Magiczna noc!

Wieczorny wyjazd już po zachodzie słońca. Mimo małego dystansu było fantastycznie, totalny reset i masa wrażeń! Na sam początek widzę niesamowite niebo zachodnie z pięknymi chmurami. Wieczór bardzo ciepły: 23 stopnie ale wziąłem trochę więcej ubrań do kieszeni bo po zmroku różnie bywa. Kieruje się w stronę południową, na zachodzie żółto ale wokół coraz ciemniej. Mijam strefy chłodniejszego powietrza. Po chwili opuszczam wieś i zaczyna się podjazd wśród łąk i lasu. Na niebie piękny księżyc, a na drodze co chwilę jakieś dzikie zwierzątka. Najpierw młode sarny, potem ze dwa lisy. No i koty. Na szczycie dość długa przerwa, niesamowity spokój, cisza przerywana tylko cykaniem świerszczy. I piękny zapach letniej nocy. Na górze wyjątkowo ciepło więc komfort pełny. W kierunku północnym widok na dobrze oświetlone Mościce oraz Tarnów. 

Po przerwie jadę w dół. Mijam jakiegoś borsuka albo coś, niezwykle duże zwierze. Kawałek dalej znów lis, no normalnie zoo :) W niektórych miejscach niesamowicie zimno, ale tylko lokalnie. Niezwykle przyjemny wieczór na rowerze! 





  • DST 28.50km
  • Czas 01:18
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Podjazdy 339m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 lipca 2016 Kategoria Nocą, Szosa

157. Wieczorna mżawka

Cały dzień deszczowy i dopiero wieczorem przestało i drogi przeschły. Wyjechałem z lampami o 20:30 testując nową kurtkę jmp bo było raczej chłodno. Jadę na Porąbkę, w Dębnie coś zaczyna mżyć (kropić) i zawróciłem ale przestało więc jednak wracam na trasę. W Dębnie na podjeździe znów kropi ale jadę dalej, pierniczę. Zjazd do Porąbki, robi się już wilgotno na drodze więc się spinam i szybko do końca Porąbki i nawrót. Kropienie przeszło w lekki deszcz ale drogi ciągle nie osiągnęły tego stanu, gdy leci z pod kół woda więc było ok. W Dębnie wyjechałem ze strefy opadu i już spokojniej w kierunku domu. Mimo, ze przyjechałem mokry to czysty włącznie z rowerem :P 







  • DST 29.20km
  • Czas 01:08
  • VAVG 25.76km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 czerwca 2016 Kategoria Nocą, Szosa

135. Najkrótsza noc roku

Chciałem obejrzeć jak kończy się najkrótsza noc roku, dodatkowo oświetlona pełnią truskawkową. Niestety zachmurzyło się zupełnie przez co spektakl był mierny. Wyjechałem po 2 nad ranem. Jak zawsze o tej porze magia - pusto i spokojnie i inaczej. Pokierowałem się na Godów przez Dębno więc czekał mnie podjazd przez las. W środku nocy jest to naprawdę osobliwe uczucie jechać powolutku pod górę przez ciemny las :) Na szczycie przerwa ale niestety chmury zepsuły wszystko. Mimo to fajnie - ciepło i magicznie. 

  • DST 26.50km
  • Czas 01:09
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 maja 2016 Kategoria Nocą, Szosa

116. i nocka

I jeszcze nocna jazda. Super pogoda, bardzo ciepło więc szkoda było nie skorzystać. Temperatura mocna się wahała w zależności od rzeźby terenu i innych czynników. Wystąpiła też dość silna inwersja. I tak: w porąbce było 16 stopni, a 170m wyżej na Godowie 20,5. Tak więc podjazdy super bo coraz cieplej, ale za to zjazdy trudne bo spadek o 4 stopnie w kilkanaście sekund to konkret. Poza tym super, podjazd na Godów przez las, zupełnie wkoło ciemno, przyuważyłem kilka zajęcy, koty, sarny i jeża :) Do tego piękny nocny dźwięk świerszczy oraz cudowny zapach lasu w niemal letnią noc. No po prostu bajka! Na szczycie Godowa chwila przerwy i kontemplacja panującej tam ciszy i spokoju. Ciesze się, że się wybrałem. 



  • DST 29.80km
  • Czas 01:15
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 331m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 maja 2016 Kategoria Nocą, Szosa

106. Wieczorem

Wieczór w miarę ciepły i ładny więc po bardzo długiej przerwie znów odpaliłem lampy i pojechałem :) Wyjazd kilka minut przed zachodem słońca, który obserwowałem z wiaduktu. Potem z każdą minutą ciemniej. Pojechałem na Bocheniec, na górze już szarówka. Zatrzymałem się na szczycie żeby zażyć trochę fajnej wieczornej atmosfery :) Widoki z góry w teorii takie sobie bo przejrzystość słaba, ale było bardzo klimatycznie - widoczne odległe światła i palące się ogniska. Widoczny także ledwo, ledwo maszt na Jaworzu, a raczej jego czerwone światła ostrzegawcze. Panowała inwersja i na górze Bocheńca +16 stopni, a niestety im niżej tym zimniej. Zjechałem do Porąbki i zacząłem przeraźliwie marznąć. Licznik z każdą minutą pokazywał coraz mniej stopni, spadł ostatecznie do 9, także różnica spora. Ubrałem kurtkę i poleciałem na Godów. Podjazd przez las już prawie po ciemku, więc było naprawdę super. Na górze znów przerwa i znów doskonałe widoki tym razem na oświetlony Tarnów. Super. Zjazd i znów na dole zimno. Na szczęście im bliżej domu tym cieplej. 

  • DST 35.60km
  • Czas 01:32
  • VAVG 23.22km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 sierpnia 2015 Kategoria Nocą, Szosa

161. Na siatkę

... Pojechałem sobie pograć w siatkę w porąbce. Cadex i 'na cywila'. W sumie nie ma problemów z jazdą na pedałach looka w starych adidasach ;D Powrót nocą z lampami. O dziwo tempo szybkie. Do Porąbki 31,5 z Porąbki 30. Jedynie pomiędzy trochę średnia spadła...
  • DST 25.20km
  • Czas 00:52
  • VAVG 29.08km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 sierpnia 2015 Kategoria Nocą, Szosa

159. Nocne pętle

Przed 21 ruszyłem znów. Sporo musiałem się nakombinować żeby założyć lampy na Canyona przez tą "grubą" kierownicę. Pojechałem do Porąbki, tam zrobiłem jak się okazało 11 pętli, potem jeszcze jedną trochę inną i wróciłem do domu. W Porąbce super - 19 stopni! Normalnie kilka razy chłodem dawało. Im bliżej domu tym cieplej. 10km różnicy a tam 19 stopni, a u mnie 22,8. No super. 




  • DST 55.20km
  • Czas 01:59
  • VAVG 27.83km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 372m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lipca 2015 Kategoria Nocą, Szosa

144. Test licznika i zabawa w Porąbce

Cały dzień czekałem dziś na kuriera. Przywiózł mi nowy licznik bo w sumie wolałem dołożyć 3 stówy i kupić coś fajnego niż bulić 90 zeta za sam czujnik do starej sigmy... Kupiłem sobie Sigmę Rox 6.0. Puls, kadencja i wysokość w jednym. Wszystko działa bardzo fajnie, obsługa jest intuicyjna - ogólnie super. Wyjechałem już chyba po 19 i zabrałem oświetlenie. Dopiero co przestało padać więc miejscami mokro. Pojechałem na Bocheniec, na zjeździe trzeba było uważać bo miejscami sporo wody. Na dole w Porąbce rzeka na drodze musiało dopiero co lać. Tak więc szybko usyfiłem rower. W Porąbce trochę się zabawiłem. Kilka interwałów, kilka sprintów, kilka pętli, kilka razy w jedną i w drugą stronę jedną drogą. Ludzie się dziwnie patrzyli pod koniec :) haha dobrze, że mnie nie widzieli jak w Marcu robiłem 40 pętli w deszczu i śniegu! Pod koniec zrobiłem sobie pętle na Dębno i górą znów do Porąbki i w końcu jak mi się znudziło to pojechałem do domu. Już się zbierały nowe chmury więc w sumie w samą porę zdążyłem bo chwilę potem zaczęło padać :) 





  • DST 54.40km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.66km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 492m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 lipca 2015 Kategoria Nocą, Szosa

122. Nocka

Wyjazd po zachodzie, pierwszy raz z lampami na Canyonie. Okazało się, że jest problem bo uchwyty nie wchodzą na kierownicę (za szeroka). Pojechałem z tylko jedną lampą bo ma szerszy uchwyt i na chama wszedł. Do Porąbki, 6 pętli i powrót już po nocy. Im później tym więcej ludzi na drogach. Biegali, jeździli na rowerach, na rolkach, łazili z kijkami...
  • DST 47.90km
  • Czas 01:48
  • VAVG 26.61km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl