Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 26 stycznia 2013

Trenażer 2

Kolejna dawka trenażera. Znów godzina. Zbyt mocno docisnąłem koło i pięknie mi oponę zeżarło :/. Kręcenie umilał mi filmik z olimpiady, a dokładniej zawody kolarstwa torowego :).
Po zejściu zupełnie bez zastanowienia skasowałem dane z pulsometra. Zamiast przytrzymać dolny przycisk i wyłączyć tryb treningu, przytrzymałem górny i skasowałem wszystkie dane. Heh. Na szczęście zapamiętałem podstawowe informacje.

Cóż, nie mogę doczekać się wiosny, niby łatwa sprawa kręcić na rolce w ciepłym pokoju ale tak jak inni mówią trudność leży zupełnie w innym miejscu - w głowie. Ale, jeśli teraz to kręcenie ma coś dać w sezonie, to wytrwam :)

Byle do wiosny, i jeśli kiedykolwiek poskarżę się tu na upały, proszę przemówić mi do rozumu :D
  • Czas 01:00
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 199 ( 98%)
  • HRavg 160 ( 80%)
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 stycznia 2013

Trenażer po raz pierwszy

Dziś pierwszy raz miałem okazję potrenować na trenażerze. Nie było źle, pokręciłem godzinę, psycha nie siadła ;P. Filmu nie dało rady puścić bo komp liczył scenę 3d, więc wystarczyć musiała muzyka. Przy sprintach odgłosy jak silnik odrzutowy :D
Postanowiłem nie wpisywać dystansu w dane wycieczki bo doszedłem do wniosku, że pokonany na rolce dystans nie satysfakcjonuje mnie i pod koniec roku zawsze bym czuł, że te xxxx(x?) km nie są w pełni prawdziwe ;)

Natomiast cała teoria o pulsie poszła - za przeproszeniem - w pizdu bo niby hrmax mam na poziomie 199 uderzeń tymczasem podczas sprintu zobaczyłem wartość 203... heh



Dane:
Czas: 1:03
avg: 29km/h

  • Czas 01:03
  • HRmax 203 (100%)
  • HRavg 162 ( 81%)
  • Kalorie 850kcal
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 stycznia 2013 Kategoria Góral, Nocą, Hala

hardkorowe warunki

Znów wyjazd na halę. Warunki ekstremalne. Mocny śnieg, mróz i przedewszystkim duże ilości leżącego puchu na drodze. Roerem rzucało jak wskazówkami zegara ale dzielnie brnąłem na przód. Tempo chyba rekordowe, bo w jedną stronę jechałem prawie godzine :D. Mimo to fajna jazda :)
  • DST 26.30km
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 stycznia 2013 Kategoria Góral

Śnieg

Prawdziwa zima. Mrozik, śniegu naprawdę bardzo sporo. Widoki cudowne, opuściłem angielski na uczelni i w zamian za to wybrałem się chwilę pojeździć. Tak jak mówiłem jest pięknie ale też fatalnie się jeździ. Rano było lekko na plusie drogi zaczęły pływać, a teraz mrozik i śnieg sypiący zrobiły bardzo dużo zdradzieckiego błota pośniegowego. Rzucało rowerem ostro. Trasa króciutka ale zawsze to coś.







  • DST 7.80km
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 169 ( 84%)
  • HRavg 122 ( 61%)
  • Kalorie 420kcal
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 stycznia 2013 Kategoria Góral

Zimno

Zima w pełni można powiedzieć. Leży całkiem sporo śniegu, mróz także przez dzień trzyma. Korzystając z wolnego wybrałem się góralem na krótką rundkę. W Wokowicach pokaźna gleba na lodzie i chwile potem spotkałem jadącego Grześka, z którym pojechałem sobie przez Biadoliny na Wole D., gdzie zawinął do domu.
Od Biadolin zaczęło się robić cholernie zimno, i o ile kurtka dała radę, to buty i rękawiczki nie. Myślałem, że nigdy nie dojadę ;)
Wpada więc do kolekcji 22km, cel na Styczeń dawno osiągnięty (dokładniej osiągnąłem go już w Nowy Rok :P ), teraz trzeba nakręcać ile się da, aby spróbować osiągnąć cel cało roczny...





  • DST 22.50km
  • Temperatura -6.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 stycznia 2013 Kategoria Góral

krótko góralem

Krótki wypad rowerem górskim. Kilka szutrów przejechane, poznałem fajną drogę nie daleko domu.



  • DST 8.40km
  • Teren 4.00km
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 stycznia 2013 Kategoria Góral, Nocą, Hala

Hala

Po raz kolejny rowerem na halę. Mokro więc skorzystałem z roweru górskiego. Na góralu nie czuć tak wiatru w twarz bo i tak tempo dużo wolniejsze od szosy :)
  • DST 26.20km
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 stycznia 2013 Kategoria Szosa, >100km

Noworoczna seteczka

Cóż za start nowego roku! Miało być 60, jechało się fajnie więc zrobiłem 70, a jak przekroczyło 75 to pomyślałem że co mi zależy, i strzeliłem setkę:D

Masakra z wiatrem, w jedną stronę jechało się bosko, w drugą pod wiatr tragicznie. Tempo niskie a tętno wysokie brrr.... Pod koniec nie czułem prawej nogi bo przemarzła ;)

Spontaniczna setka na nowy roczek, a co :D

Trasa jak to ze mną mało kreatywna, w niektórych miejscach przejeżdżałem 4 razy. Było trochę przewyższeń w Gwoźdźcu i Jaworsku. Generalnie bardzo na plus :)
Tak oto pobiłem ubiegłoroczny rekord Stycznia (80km przez cały miesiąć:P) pobity.


#lat=49.975743016888&lng=20.720245&zoom=11&maptype=osm

rano było tak:






a wieczorem tak:

  • DST 100.17km
  • Czas 03:59
  • VAVG 25.15km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 185 ( 92%)
  • HRavg 154 ( 77%)
  • Podjazdy 460m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 31 grudnia 2012

Podsumowanie sezonu 2012

Kończy się rok 2012 i jednocześnie dla wielu sezon 2012. Dla mnie był to pierwszy sezon przejechany na rowerze szosowym i w ogóle pierwszy pełny sezon rowerowy. Czas na parę statystyk:

Suma przejechanych kilometrów w 2012r. - 7503km (7407 szosą i 96 na rowerze MTB)
Suma przewyższeń - 45124m
Ilość dni na rowerze - 183
Średnia dł. wycieczki - 36,08km
ilość pojedynczych wyjazdów na rower - 208
średnio dziennie - 20,56km
średnio przejechane w te dni w które jeździłem - 41,01km
Najdłuższa wycieczka - 153,7km (klik)
Najlepsza średnia - 41,3 km/h (klik)
dystans w Styczniu - 80,38km
dystans w Lutym - 124,38km
dystans w Marcu - 507,6km
dystans w Kwietniu - 675,4km
dystans w Maju - 959,12km
dystans w Czerwcu - 1004,5km
dystans w Lipcu - 1005,84km
dystans w Sierpniu - 1140,46km
dystans we Wrzesniu - 880,13km
dystans w Pazdzierniku - 416,03km
dystans w Listopadzie - 440,7km
dystans w Grudniu - 270,2km
najkrótsza wycieczka - 0,8km (klik)
prędkość maksymalna - 78,8km/h (Jaworsko)
ilość 'setek' - 9

Wzorem innych krótko o poszczególnych miesiącach:

Styczeń
Na samym początku Stycznia przyjechał do mnie mój pierwszy rower szosowy. Pół poprzedniego sezony jeździłem na 'holendrze' więc różnica była wielka. Na początku trzeba było się przystosować do niesamowitej zwrotności i dość aerodynamicznej pozycji. W połowie miesiąca przyszła zima więc jeździć się nie dało toteż dystans pierwszego miesiąca roku: 80km


Luty
Połowa Lutego upłynęła pod znakiem znacznych mrozów (podchodziło pod -30 nocami). Okazdji do rowerowania było niewiele ale pod koniec miesiąca ociepiło się i nieśmiało nakręciło się 124km.


Marzec
Marzec był miesiącem iście wiosennym, a nawet letnim. Okazji do jeżdżenia było dużo. Przejechałem swój pierwszy poważny dystans: 69km. Dystans miesięczny także wyszedł niezły: 507km.



Kwiecień
W Kwietniu dalsze poznawanie słabo znanych okolic. Tyle lat mieszkałem w tych rejonach, a dopiero w tym roku zacząłem poznawać co znajduję się dosłownie kilka kilometrów od domu... Święta Wielkanocne chłodne ale rowerowe. Pierwszy raz wybrałem się na jazdę nie sam. Dokładniej poznałem Szymona z którym kilka razy udało się pojeździć i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wiele kilometrów przejedziemy :) Bardzo miło wspominam ten wypad mimo słabej jeszcze kondycji ;)
Na koniec miesiąca wyszło 675km


Maj
W pięknym Maju nastąpiły pierwsze upały. Ja w dalszym ciągu jeździłem i coraz śmielej zapuszczałem się w dalsze rejony. Teraz jak znam te okolice to nie ma już tego fajnego uczucia jazdy po nieznanych zupełnie okolicach, trochę szkoda. W Maju ustrzeliłem swoją pierwszą w życiu setkę :) niesamowicie wolno ale jednak. Przerzuciłem się także z platform na system SPD, różnica w jeździe kolosalna. Dystans: 959km


Czerwiec
W zasadzie rozpoczęły się dla mnie wakacje po pierwszym roku nauki na studiach. Na samym początku Czerwca miałem okazję pojeździć z większą grupką kolarzy. Wybraliśmy się we czwórkę w tereny gdzie odbył się maraton kolarski Galicja. Również ten wyjazd wspominam bardzo fajnie, dużo się można nauczyć od bardziej doświadczonych kolegów i w ogóle w grupie raźniej mimo, że jestem indywidualistą strasznym i lubię samotne jazdy :) Jak się okazało 3 razy przejechałem ponad 100km w tym miesiącu. Rozpoczęło się także wyczekiwane Euro 2012, patrząc wstecz sielanka była jak nie wiem... Rower, Euro, ciepło i koszenie trawy :P.
Pierwszy raz w jednym miesiącu przekroczyłem 1000km, a dokładniej 1004.


Lipiec
Wakacji ciąg dalszy. Przez upały jazda stała się dość ciężka, nie chciało się wychodzić ale i tak sporo kilometrów nakręcone. Kolejny raz wyjazd z kolegami, tym razem do puszczy Niepołomickiej. Ustrzelone kolejne 2 setki. Podczas najdłuższej wycieczki miesiąca wyjechałem rowerem z wojewódźtwa małopolskiego co samo w sobie nie jest niczym szczególnym ale fajnie to brzmiało: pojechałem rowerem do sąsiedniego wojewódzwtwa ;] Podczas tej wycieczki ówczesna życiówka 131km co jest najdłuższym moim dystansem solo. na koniec miesiąca: 1005km.


Sierpień
Nadszedł rekordowy Sierpień. Dalej trwały wakacje więc gdy tylko nie było pilniejszych spraw jeździłem. w Sierpniu przejechane 3 'setki' ale ta trzecia rekordowa. Wraz z Szymonem zapuściłem się w nieznane wcześniej rejony i pobiłem swój dystans max: 153km. Niesamowita wycieczka, było wszystko: płaskie tereny, górki, ciężkie podjazdy, zawracanie na obwodnicy, groźniejsze momenty, słońce, deszcz, wiatr :). Zdecydowanie najlepsza wyprawa roku :>. I oczywiście na koniec rekord miesiąca: 1140km.


Wrzesień
Ostatni miesiąc wakacji, zaczęła wkraczać jesień, coraz więcej szarych chłodnych dni. Jedna setka. Jazdy było już mniej niż wcześniej ale wciąż nieźle. Pierwszy raz pojechałem do Uścia Solnego i w ogóle w tamte rejony. Z Września to pamiętam dożynki wojewódzkie tuż koło domu :P nigdy tylu ludźi w Porąbce nie widziałem:P



Październik
Powrót do szarej uczelnianej rzeczywstości. O ile pierwszy rok w zasadzie był super lajtowy o tyle na drugim zaczęły schody. Wredni wykładowcy, pełno sprawozdań i inne pierdoły dość skutecznie zaczęły gasić entuzjazm. Rowerowo było równie źle. Tylko 415km. Wyprawy upłynęły pod znakiem autostrady, której rozwój obserwowałem z siodełka cały rok. W Paźdz. położyli asfalt i można było sobie jeździć od Brzeska po Tarnów z czego też skrzętnie korzystałem.


Listopad
Sam początek Listopada upłynął pod znakiem przeprowadzki więc siłą rzeczy mało roweru. Wyremontowałem także starego MTB, którego wykorzystuje teraz w zimie. Zacząłem jeździć na halę do Porąbki co dodało pare kilometrów. Ponadto kilka wypraw szosą w ładniejsze dni po autostradzie i po okolicach. Na koniec 420km


Grudzień
Początek Grudnia zimowy więc troszkę MTB, ale przed świętami śnieg stopniał, więc na halę do Porąbki jeździłem szosą głównie. Po świętach piękna pogoda i udało się zrobić do dzisiaj ładną jak na środek zimy sumę kilometrów :) Zacząłem korzystać z pulsometra co mam nadzieję dobrze wpłynie na treningi.
Grudzień: 270km
Poniedziałek, 31 grudnia 2012 Kategoria Szosa

ostatnia jazda w 2012r.

Trzydziestoma kilometrami z hakiem kończę rok 2012. Dzień do jazdy troszkę gorszy niż wczoraj za sprawą silniejszego wiatru. Dokręciłem więc do 7500km w sezonie i zakończyłem ów sezon. Parę statystyk zamieszczę później, a jutro rozpoczynam sezon 2013 od zera :D

Dziś starałem się utrzymać w strefie 65-75% hrmax, było ciężko ze względu na wiatr. Na koniec oczywiście sobie depnąłem mocniej na podjeździe ;)

  • DST 33.40km
  • Czas 01:19
  • VAVG 25.37km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 192 ( 96%)
  • HRavg 143 ( 71%)
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl