116. i nocka
I jeszcze nocna jazda. Super pogoda, bardzo ciepło więc szkoda było nie skorzystać. Temperatura mocna się wahała w zależności od rzeźby terenu i innych czynników. Wystąpiła też dość silna inwersja. I tak: w porąbce było 16 stopni, a 170m wyżej na Godowie 20,5. Tak więc podjazdy super bo coraz cieplej, ale za to zjazdy trudne bo spadek o 4 stopnie w kilkanaście sekund to konkret. Poza tym super, podjazd na Godów przez las, zupełnie wkoło ciemno, przyuważyłem kilka zajęcy, koty, sarny i jeża :) Do tego piękny nocny dźwięk świerszczy oraz cudowny zapach lasu w niemal letnią noc. No po prostu bajka! Na szczycie Godowa chwila przerwy i kontemplacja panującej tam ciszy i spokoju. Ciesze się, że się wybrałem.
- DST 29.80km
- Czas 01:15
- VAVG 23.84km/h
- VMAX 52.00km/h
- Podjazdy 331m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj