codzienność
Cóż mogę napisać? Do Porąbki, 4 pętle, z Porąbki.
Z nowości: poznałem uroki Stravy, a dokładniej 'segmentów', toteż dziś wyśrubowałem czas na płaskim 1,3km odcinku Dębno -> Porąbka. Wykręciłem średnią 44,2 ale da radę dużo szybciej ;]
Z nowości: poznałem uroki Stravy, a dokładniej 'segmentów', toteż dziś wyśrubowałem czas na płaskim 1,3km odcinku Dębno -> Porąbka. Wykręciłem średnią 44,2 ale da radę dużo szybciej ;]
- DST 35.50km
- Czas 01:18
- VAVG 27.31km/h
- Temperatura 9.0°C
- Podjazdy 60m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
dokrętka + hala
Hala ze względu 1 Listopada przesunięta na dziś. Wyjechałem już przed 17 żeby dokręcić kilometrów przed grą. Do Porąbki i tam 4 pętle, potem 2 godziny gry i szybki powrót z wiatrem do domu.
- DST 36.50km
- Czas 01:24
- VAVG 26.07km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 100m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
nocą w halloween
Noc. Dziś źle mi się jechało. Było mi przez 3/4 trasy bardzo zimno, koniec dobrego, temperatura wskoczyła (a raczej spadła) na poziom Listopadowy :/
34,8km na zjechanej do bólu trasie (Porąbka pętle)
Próbowałem odpalić gps'a ale odkąd zmieniłem system operacyjny w tel. wszelkie programy rejestrujące trasy przestają działać po kilku minutach.
A, sprawdziłem właśnie temperaturę. Jak wyjeżdżałem było 7 stopni, a teraz 4.. musiało zlecieć zaraz jak wyjechałem ;)
34,8km na zjechanej do bólu trasie (Porąbka pętle)
Próbowałem odpalić gps'a ale odkąd zmieniłem system operacyjny w tel. wszelkie programy rejestrujące trasy przestają działać po kilku minutach.
A, sprawdziłem właśnie temperaturę. Jak wyjeżdżałem było 7 stopni, a teraz 4.. musiało zlecieć zaraz jak wyjechałem ;)
- DST 34.80km
- Czas 01:22
- VAVG 25.46km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
noc....
Planowe 30 klepnięte nocą. Tym razem jednak nie Porąbka ale Przyborów -> Borzęcin -> Bielcza -> Biadoliny -> Wola -> Sterkowiec -> dom. Wiało i było chłodniej jak wczoraj. Mało przyjemne warunki ogólnie.
zdjęcia w akcentach religijnych bo kościoły dobrze oświetlone. ;)

zdjęcia w akcentach religijnych bo kościoły dobrze oświetlone. ;)

- DST 33.00km
- Czas 01:20
- VAVG 24.75km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 25m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 października 2013
Kategoria Holender
dworzec
jechać dziś jeszcze gdzieś? nie wiem...
- DST 4.60km
- Sprzęt Miejski
- Aktywność Jazda na rowerze
nocne i wietrzne jeżdżenie
Znów 'nocka'. Wiało niesamowicie, ale jeszcze bardziej niesamowite jest to, że jadąc na przełomie października i listopada po godzinie 20 jest mi odrobinę za ciepło - w krótkich spodenkach i koszulce :O. Na stacji meteo +19,5 stopnia, szok.
Sama jazda bez historii, na 3 pętli w Porąbce wyskoczyły z boku małe burki przez co się prawie zamłynkowałem na śmierć na podjeździe :). Powrót z wiatrem super.
Kilka fotek z wczoraj :)



Sama jazda bez historii, na 3 pętli w Porąbce wyskoczyły z boku małe burki przez co się prawie zamłynkowałem na śmierć na podjeździe :). Powrót z wiatrem super.
Kilka fotek z wczoraj :)



- DST 35.50km
- Czas 01:19
- VAVG 26.96km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 60m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Lipnica z Szymkiem + dokręcenie
Dość niespodziewanie ładny dystans wszedł dziś. O 14 spotkałem się z Szymkiem i pojechaliśmy w kierunku Łoniowej pod silny wiatr, który dziś dawał się we znaki. Przez Biesiadki i Lewniową do drogi głównej i zupełnie nową drogą do Lipnicy Dolnej. Bardzo fajna dróżka, bo dobra nawierzchnia i zerowy ruch. W Lipnicy Murowanej zatrzymaliśmy się w centrum na lodach i po chwili dalej w kierunku Nowego Wiśnicza. Też kawałek nową drogą przez Połom Duży. W Wiśniczu trzeba było troszkę skrócić bo się robiło późno więc zamiast na Bochnię, pojechaliśmy w kierunku Kobyla. I znów nowa dla mnie droga od Starego Wiśnicza do Poręby Spytkowskiej. Kawał nowych miejsc dziś zwiedziłem ;]
Potem główną do Brzeska. W Sterkowcu miałem już skręcić w kierunku domu ale zmieniłem zdanie bo na liczniku ponad 70 więc za to, że wczoraj nie jeździłem to pojechałem dokręcić do setki w Porąbce. Od Maszkienic już ciemnawo więc i lampy założyłem, które na szczęście wziąłem ze sobą.
W Porąbce akurat msza w grocie więc i milion aut. Na szczęście kręcenie pętli wypadło podczas mszy więc auta stały grzecznie zaparkowane ;P
4 pętle i mogłem wrócić :)
Chyba jakoś tak:
Potem główną do Brzeska. W Sterkowcu miałem już skręcić w kierunku domu ale zmieniłem zdanie bo na liczniku ponad 70 więc za to, że wczoraj nie jeździłem to pojechałem dokręcić do setki w Porąbce. Od Maszkienic już ciemnawo więc i lampy założyłem, które na szczęście wziąłem ze sobą.
W Porąbce akurat msza w grocie więc i milion aut. Na szczęście kręcenie pętli wypadło podczas mszy więc auta stały grzecznie zaparkowane ;P
4 pętle i mogłem wrócić :)
Chyba jakoś tak:
- DST 101.20km
- Czas 03:45
- VAVG 26.99km/h
- VMAX 68.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 540m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Hala + dokręcanie + mgła
Standardowy Piątek czyli wyjazd do Porąbki. Tyle, że normalnie wychodzi mi ~25km więc dziś dokręciłem robiąc kilka pętli po Porąbce.
Jak tak sobie pomyśle, to trzeba być lekko stukniętym żeby w zimny, wilgotny, bardzo mglisty wieczór po wczesnych kilkunastu km i 2 godzinach gry w piłkę, zamiast prosto do domu jeszcze robić pętle ;) A może to po prostu pasja kolarstwa? :D
Jak wspomniałem miejscami niesamowita mgła. Pomiędzy Maszkienicami i Szczepanowem było kilka momentów, że kompletnie nie wiedziałem co znajduję się 4-5m przede mną. Dziwne uczucie... Na szczęście nic na drodze nie zalegało i dojechałem ;P Takiej mgły naprawdę dawno nie widziałem.
Jak tak sobie pomyśle, to trzeba być lekko stukniętym żeby w zimny, wilgotny, bardzo mglisty wieczór po wczesnych kilkunastu km i 2 godzinach gry w piłkę, zamiast prosto do domu jeszcze robić pętle ;) A może to po prostu pasja kolarstwa? :D
Jak wspomniałem miejscami niesamowita mgła. Pomiędzy Maszkienicami i Szczepanowem było kilka momentów, że kompletnie nie wiedziałem co znajduję się 4-5m przede mną. Dziwne uczucie... Na szczęście nic na drodze nie zalegało i dojechałem ;P Takiej mgły naprawdę dawno nie widziałem.
- DST 33.70km
- Czas 01:12
- VAVG 28.08km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 60m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
nieoczekiwanie po deszczu
Miałem dziś siedzieć bardzo długo na uczelni. Ale koło południa nadeszła dobra wiadomość związana z odwołaniem zajęć :)
Wykorzystałem więc okazję i pokręciłem. Dziś pogoda zupełnie odwrotna do wczorajszej. Wczoraj 24 stopnie, dziś 14. Wczoraj słońce, dziś zachmurzenie prawie całkowite. Wczoraj sucho, dziś padało. Wczoraj duży wiatr, dzisiaj jego brak :) I było fajniej niż wczoraj bo najbardziej na świecie nienawidzę jeździć we wietrze. Mróz, śnieg, deszcz mi nie straszne. Wiatr i owszem.
Wyjechałem o zachodzie słońca. Najpierw do Wokowic i wzdłuż torów do Biadolin Szlacheckich. Potem na Wolę Dębińską i do Porąbki, gdzie dziś wystarczyło zrobić ledwie dwie pętle, aby dystans 33 wyszedł.
Nie wiem o co chodzi ale minąłem dziś sto miliardów ludzi. Za dnia było ok, ale po zmroku 99% z nich okazało się być batmanami - zero oświetlenia, zero wyobraźni.


A, no i przyszły PROskarpetki od Szymonbike'a :) ale na mojej zarośniętej i zalanej łydzie ich nie zaprezentuje ;P
Skarpetki bardzo ładne :>
Wykorzystałem więc okazję i pokręciłem. Dziś pogoda zupełnie odwrotna do wczorajszej. Wczoraj 24 stopnie, dziś 14. Wczoraj słońce, dziś zachmurzenie prawie całkowite. Wczoraj sucho, dziś padało. Wczoraj duży wiatr, dzisiaj jego brak :) I było fajniej niż wczoraj bo najbardziej na świecie nienawidzę jeździć we wietrze. Mróz, śnieg, deszcz mi nie straszne. Wiatr i owszem.
Wyjechałem o zachodzie słońca. Najpierw do Wokowic i wzdłuż torów do Biadolin Szlacheckich. Potem na Wolę Dębińską i do Porąbki, gdzie dziś wystarczyło zrobić ledwie dwie pętle, aby dystans 33 wyszedł.
Nie wiem o co chodzi ale minąłem dziś sto miliardów ludzi. Za dnia było ok, ale po zmroku 99% z nich okazało się być batmanami - zero oświetlenia, zero wyobraźni.


A, no i przyszły PROskarpetki od Szymonbike'a :) ale na mojej zarośniętej i zalanej łydzie ich nie zaprezentuje ;P
Skarpetki bardzo ładne :>
- DST 35.30km
- Czas 01:19
- VAVG 26.81km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 października 2013
Kategoria Szosa
dzień 3, wiatr straszny!
Wiało.
Tak trzeba zacząć. Iście letni dzień, +23 stopnie, szok! słońce. Ale wieje straszliwie. Co by dużo mówić średnia do Łysej Góry 23km/h (prawie płasko!)
Podjazd pod Godów i zjazd do Porąbki. Od Porąbki już z wiatrem i 35 nie schodziło z licznika! Średnia podniesiona do 25,5
Na plus dziś znów. Jutro może być ciężko (wychodzę z domu 6:35 wchodzę 19:30! i do tego ma padać)
Tak trzeba zacząć. Iście letni dzień, +23 stopnie, szok! słońce. Ale wieje straszliwie. Co by dużo mówić średnia do Łysej Góry 23km/h (prawie płasko!)
Podjazd pod Godów i zjazd do Porąbki. Od Porąbki już z wiatrem i 35 nie schodziło z licznika! Średnia podniesiona do 25,5
Na plus dziś znów. Jutro może być ciężko (wychodzę z domu 6:35 wchodzę 19:30! i do tego ma padać)
- DST 35.10km
- VMAX 74.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze







