Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2016

Dystans całkowity:950.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:50
Średnia prędkość:25.81 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:8982 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:45.27 km i 1h 45m
Więcej statystyk
Piątek, 12 lutego 2016 Kategoria Szosa

27. Płasko po Borku

Przeschło. Jazda po płaskich terenach w okolicy Borku, Bucza itp. Trochę nie ma o czym pisać nawet :)

  • DST 31.90km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.52km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 74m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 lutego 2016 Kategoria Szosa

26. Zimowa niespodzianka

Kolejny atak zimy ale asfalty czarne. Pojechałem bo pogoda była nawet ok - trochę słońca. Niestety w Dębnie nagłe załamanie i zaczęło lać jak z cebra. Zerwał się też mocny wiatr z zachodu czyli akurat wiało mi w twarz :) Przelało mnie na wylot, dawno tak nie bluzgałem jak podczas toczenia się w kierunku domu. Na koniec chciałem zrobić sprint ale wypiął mi się but. O mało nie wypieprzyłem. Nie cierpię zimy tak strasznie, że aż niemal boli :) 



  • DST 33.10km
  • Czas 01:21
  • VAVG 24.52km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 179m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 lutego 2016 Kategoria Szosa

25. Na sam koniec dobrej pogody

Wyjazd wczesnym rankiem o 10:30 ;P Z minuty na minutę coraz gorzej. Rano jeszcze czasem słońce, a potem już coraz więcej ciemnych chmur. Nawet przez moment po wyruszeniu zaczęło kropić ale na szczęście przeszło. Krótka trasa i w sumie szkoda bo dziś warunki rano były świetne. Niby trochę chłodniej niż ostatnio ale za to nie wiało aż tak bardzo jak w ostatnich dniach. Pojechałem jedynie do Porąbki i z powrotem. Pół godziny po powrocie lunęło i lało do 17. Potem przeszło w śnieg i niestety sypie.... Kilka dni przerwy chyba się szykuje :(

  • DST 29.30km
  • Czas 01:08
  • VAVG 25.85km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 lutego 2016 Kategoria Szosa

24. Halny daje czadu

I niestety chyba ostatni dzień lata tej zimy. Dziś piękne słońce i masa stopni. Oraz oczywiście wiatr halny zwiewający z drogi, ale to dzięki niemu było tak ciepło więc jak tu narzekać? Myślałem początkowo żeby pojechać trochę dalej niż zwykle ale wspomniany wiatr zweryfikował plany. Wolałem się pokręcić po okolicy. Na początek wjazd na Godów od Dębna i genialny widok na Tatry. Poleciałem dalej na pętle przez Jaworsko i po kolejnych dwóch podjazdach znów wylądowałem u podnóża Godowa. Więc wjechałem. Tatry wciąż super ale już się zbierały na horyzoncie chmury i warunki się psuły. Poleciałem więc z wiatrem aż pod Borzęcin i potem na koniec musiałem odcierpieć swoje jadąc pod wiatr do domu. Ogólnie jednak bardzo przyjemnie. Od jutra ochłodzenie i opady. Fatalnie.







  • DST 69.90km
  • Czas 02:41
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 66.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 864m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 lutego 2016 Kategoria Szosa, Peleton

23. We trójkę przeciwko halnemu

Udało się zgadać we trójkę na jazdę. Od rana mocny wiatr z południa ale mimo to polecieliśmy na płaskie tereny północy. Po wielu samotnych jazdach miło było pojechać z kimś i mieć możliwość odezwania się :) Tak więc sporo czasu zeszło na rozmowach na wiele tematów. Tradycyjnie znalazł się kilkuset metrowy odcinek szutru-błota, który zanieczyścił nam rowery :P Jeździliśmy głównie bocznymi drogami żeby nie użerać się z samochodami. Bardzo przyjemnie mimo tego mocnego wiatru. Pokręciliśmy się po okolicach Rudy Rysia, Wrzępi, Okulic. Jechało się na tyle dobrze, że jeszcze na koniec dokręciłem. Najpierw Bocheniec, tam zobaczyłem, że widać Tatry więc jeszcze dorzuciłem Godów :D Potem już z wiaterkiem prosto do domu. Po powrocie pełne mycie rowera i jest znów w stanie "jak z pudła" :) 





  • DST 81.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 26.27km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 630m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 lutego 2016 Kategoria Szosa

22. Cieplej

Po kilku chłodniejszych dniach, dziś było cieplej i przez kilka minut nawet słonecznie. Rozpocząłem od dojazdu do Jadownik i zrobiłem podjazd pod Bocheniec, na którym zdychałem :) Na dole w prawo i po chwili mija mnie trenujący Adrian. Ja tymczasem skręciłem na podjazd pod Godów jednak po wdrapaniu się na górę i zjechaniu kilkuset metrów w kierunku Łysej Góry zawróciłem. Reszta zjazdu kompletnie mokra, a nie chciałem powtórki z wczoraj. Zjechałem więc znów do Porąbki i poleciałem na północ z wiatrem. Od tego momentu już płasko, gdzieś po Biadolinach. 



  • DST 40.20km
  • Czas 01:38
  • VAVG 24.61km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 558m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 lutego 2016 Kategoria Szosa

21. Znalazłem zimę

Na Canyonie. Warunki fajne choć miejscami drogi dość mokre. W Wokowicach trafiłem akurat na moment jak odcinek wzdłuż torów "myli", czyli na zabłoconą przez tiry drogę wylewają wodę i szczotkują tworząc jeszcze gorsze błoto :D Tak więc zawróciłem i pojechałem inną trasą. Na krajówce trafił się autobus więc się podwiozłem do Sufczyna. Tak więc znalazłem się na pętli Jaworsko. Jadę sobie pod górę do wspomnianego Jaworska, a tu nagle zaczyna się zima. Zaśnieżone pobocza i pola. Inny świat. Na zjeździe już tego mniej bo stok nasłoneczniony ale w dolinach też sporo śniegu. Drogi raczej mokrawe więc wiedziałem, że po powrocie mam już załatwione zajęcie :P Wróciłem klasycznie przez Porąbkę. 





  • DST 49.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 28.54km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 503m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 lutego 2016 Kategoria Szosa

20. Dopadła mnie śnieżyca

Od rana pogoda nie zachęcała. Rano jak wstałem pierwsze co zobaczyłem to mokre okna. Potem co chwilę zrywały się krótkie śnieżyce. Ale jakoś po 14 wyjrzało słońce, i zwiodło mnie zupełnie. Szybko się ubrałem i poleciałem bo cały dzień w domu przesiedzieć to dla mnie koszmar. Początek całkiem spoko, drogi co prawda dość mokre ale jakoś się jechało. Z Dębna poleciałem cały czas w górę na Godów i wraz z mijającymi metrami zaczęło robić się coraz ciemniej. Aż musiałem odpalić światełka. Pętla w Porąbce i znów góra w Dębnie. I tu zaczęło padać. Po minucie już waliło śniegiem takim ostrym nieprzyjemnym. Momentalnie przemokłem. Sypało dobre kilka minut i dopiero jak byłem w Maszkienicach już całkiem mokry i wychłodzony to wyjrzało słońce. hehe. 





  • DST 29.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 22.89km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 lutego 2016 Kategoria Szosa

19. Trening TT pierwszy raz w tym roku

Na dziś założyłem lemondkę i zrobiłem pierwszy w tym roku trening TT. Trzeba znów przyzwyczajać się do pozycji bo ciało odwykło. Dało się to we znaki w postaci bólu okolic szyi. Poza tym było całkiem fajnie. Wieje mocno ale będąc bardziej aero wiatr ma troszkę mniejszy wpływ więc tempo dziś całkiem fajne. Na krajówce z Brzeska do Jadownik poholowałem się za ciężarówką, ale po kilometrze ją odpuściłem. Na końcu krajówki w Dębnie sprint i 59km/h. Potem tradycyjnie skręt do Porąbki i tam zrobiona pętla. Dorzuciłem mały podjazd w Dębnie żeby nie było zbyt płasko. Na koniec jeszcze raz mocniejszy interwał i spokojne dokręcenie do domu. Teraz chyba 2 dni przewy bo do Soboty zapowiadają ochłodzenie i opady. 







  • DST 36.80km
  • Czas 01:12
  • VAVG 30.67km/h
  • VMAX 75.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 252m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 lutego 2016 Kategoria Szosa

18. Ciepło bo wiatr

Mocny wiatr przywiał ciepłe powietrze - stacja meteo pokazała 14 stopni, licznik nawet 16 :) Tyle, że wiało przeraźliwie. Mimo to całkiem przyjemnie się jeździło, drogi suche. Tradycyjnie w wietrzne dni padło na podjazdy, więc byłem w Jaworsku oraz Gwoźdzcu. Minąłem się z Grześkiem, który jechał podobnie tylko w drugą stronę. W Porąbce sprint na premię i weszło 58km/h po płaskim z wiatrem w plecy. Potem jeszcze wjazd na Bocheniec dość ciężki bo po sprincie nie zdążyłem się zregenerować. Do samej góry więc tętno ponad 175. Zjazd bez szaleństw i na koniec jeszcze zahaczone Brzesko i z wiatrem droga na Sterkowiec żeby sobie pojeździć szybciej. Sporo kilometrów i całkiem przyzwoite tempo. Jestem zadowolony. 



  • DST 56.80km
  • Czas 02:05
  • VAVG 27.26km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 656m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl