Sobota, 30 stycznia 2016
Kategoria Szosa
16. Ograniczony czas
Dziś mniej czasu - raz na czas trzeba popracować :P Pogoda piękna choć z początku chłodnawo. Potem coraz lepiej i przyjemniej. Poleciałem sobie na Biadoliny i Perłę i potem w kierunku podjazdu w Łysej Górze. Cały czas po płaskim tętno bardzo niskie, dopiero na podjeździe klasycznie poleciało w górę ostro. Na szczycie wita mnie widok Tatr. Bez dużego szału ale jednak wyraźnie było widać. Zjechałem kawałek i postanowiłem zawrócić i polecieć przez Godów. Podjazd pod Godów na stojaka i wysokiej kadencji. Widoki już nie takie dobre, z minuty na minutę coraz gorsze ze strony gór. I u nas zaczęło się rąbać bo z północy nadciągały powoli ciemne chmury - jutro raczej kiepskie warunki. Zjechałem do Porąbki i standardowo do domu.
- DST 44.80km
- Czas 01:47
- VAVG 25.12km/h
- VMAX 66.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 537m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj