Wtorek, 31 lipca 2012
Kategoria Szosa
Dobicie do tysiaka 2
Ostatni dzień miesiąca, pod słowem "Lipiec" widniała wartość 940km więc cel prosty na dziś - 60km. Trasa bez większej kreatywności: najpierw przez Wolę D. do Biadolin, przez tory i Bielczę do Borzęcina cały czas pod wiatr. Nawrót w Borzęcinie i w kierunku Przyborowa ale odbiłem w prawo na Rudy Rysie. Kawałek wojewódzką drogą w koszmarnym stanie nawiasem mówią, do Mokrzyski i w lewo do Szczepanowa. Później pętla w Maszkienicach, pętla na Woli powrót do Porąbki, gdzie jeszcze jedna pętla i koniec. Mamy 1005 km w jednym miesiącu co jest lepszym wynikiem od Czerwca o ... 1km :]
Za szybko Czerwiec i Lipiec przeszły ;/, tyle czekania na początek lata, a tu Sierpień :( Jedyne pocieszenie, że z czasem coraz mniej upały będą dokuczać...
#lat=49.996049636727&lng=20.687535&zoom=12&maptype=osm
Za szybko Czerwiec i Lipiec przeszły ;/, tyle czekania na początek lata, a tu Sierpień :( Jedyne pocieszenie, że z czasem coraz mniej upały będą dokuczać...
#lat=49.996049636727&lng=20.687535&zoom=12&maptype=osm
- DST 60.40km
- VMAX 61.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
na pierwszej focie nie mogłem skojarzy kościół znam ale te zabudowanie teraz zaczaiłem bielcza :)
DARIUSZ79 - 13:43 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj