Wtorek, 28 kwietnia 2015
Kategoria Szosa
65. Na prolog Karpackiego Wyścigu Kurierów
Po 16 wyjechałem znów do Mościc na czasówkę otwierającą KWK. Wybrałem tym razem Cadexa :D Coś nieprawdopodobnego jaka jest olbrzymia różnica w stosunku do Canyona. Myślałem, że ją poczułem jak wsiadłem na tego drugiego. Nie. Poczułem ją jak po 2 tygodniach wsiadłem z powrotem na stary rower... Myślałem, że rama się rozpływa na boki, ciężko, zero przyspieszenia, coś stuka, piszczy, skrzypi, hamulce mają opór i nie hamują, przerzutki jakoś dziwnie się zmieniają, no dramat. Jestem z siebie dumny, że te 3 lata dotrzymywałem koła na tym rowerku znajomym :P Jedyne co na plus to siodełko. Prologo jest chyba dla mnie lepsze niż Fizik Antares. Zobaczymy, może kwestia przyzwyczajenia.
Tak czy siak, jechałem do Mościc starą czwórką, i znów miałem fuksa bo wiało z południa czyli bocznie, a nie w twarz. Leciałem bardzo szybko, znów padł jakiś kom, i średnia do Mościc 33km/h. Imponująco. Potem już spadła na łeb i na szyję jak się kręciłem wzdłuż trasy czasówki. Chłopaki sobie kręcili, ja pykałem foty i oddychałem atmosferą kolarskiego święta ;) Potem powrót tak samo, czyli czwóreczką. Znów dość szybko. W ogóle szybki dzień dziś :) I wspaniały :)
Tak czy siak, jechałem do Mościc starą czwórką, i znów miałem fuksa bo wiało z południa czyli bocznie, a nie w twarz. Leciałem bardzo szybko, znów padł jakiś kom, i średnia do Mościc 33km/h. Imponująco. Potem już spadła na łeb i na szyję jak się kręciłem wzdłuż trasy czasówki. Chłopaki sobie kręcili, ja pykałem foty i oddychałem atmosferą kolarskiego święta ;) Potem powrót tak samo, czyli czwóreczką. Znów dość szybko. W ogóle szybki dzień dziś :) I wspaniały :)
- DST 58.60km
- Czas 02:04
- VAVG 28.35km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 297m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj