Środa, 30 kwietnia 2014
Kategoria Szosa
Biesiadki na koniec Kwietnia
Koniec Kwietnia i dziś dokręciłem do 696km w tym miesiącu. Brakło do założonych 750 ale nie martwi mnie to, jak narazie jestem na plus jeśli chodzi o plany.
Dziś wróciłem wcześniej z uczelni i udało się zrobić rundkę przez Biesiadki. Tempo całkiem przyzwoite, noga dość dobrze podawała. Poprawiłem średnią na podjeździe od DK94 do góry do Dębna (koło zamku i kościoła) na 27km/h, co kiedyś było dla mnie abstrakcją (taki czas) ...
Potem przez Porąbkę bokami, po tragicznych dziurach w Dołach i Łoniowej i wreszcie drugi podjazd właśnie do Biesiadek. Na górze przerwa na zdjęcia. Potem bardzo fajny zjazd na dół, dokręcone 68km/h i kontynuacja szybkiego tempa przez Zawadę Usz (40km/h).
Przekroczyłem DK75 co nie było łatwe, i przejechałęm hopę w Uszwi. Potem spokojniej bo zbliżał się podjazd w Porębie mój dzisiejszy cel bo parę dni temu ktoś mi odebrał tam KOMa :P Toteż na podjeździe bez oszczędzania i wykręciłem średnią 25,8km/h (podjazd ma 400m o średnim nachyleniu 6%).
Jazda przez Porębę i Jasień bez przygód, Brzesko totalnie zarąbane autami więc na rondzie wybrałem skręt na obwodnice i bez większego zastanawiania się pocisnąłem ostro. W połowie mija mnie samochód i słyszę "dawaj, dawaj!!' :) okazało się, że znajomi wracali z roboty :) Więc 'dałem' w palnik i poprawiłem średnią na 45km/h :)
Potem do domu przez obrzeża Brzeska, wzdłuż A4'ki i przez Mokrzyskę.
Spoko trasa, spoko pogoda (ale wiało i tak) i spoko tempo.
Zaczynamy Majówkę czyli już od Soboty chłodny i deszczowy front :D
typowo.
Dziś wróciłem wcześniej z uczelni i udało się zrobić rundkę przez Biesiadki. Tempo całkiem przyzwoite, noga dość dobrze podawała. Poprawiłem średnią na podjeździe od DK94 do góry do Dębna (koło zamku i kościoła) na 27km/h, co kiedyś było dla mnie abstrakcją (taki czas) ...
Potem przez Porąbkę bokami, po tragicznych dziurach w Dołach i Łoniowej i wreszcie drugi podjazd właśnie do Biesiadek. Na górze przerwa na zdjęcia. Potem bardzo fajny zjazd na dół, dokręcone 68km/h i kontynuacja szybkiego tempa przez Zawadę Usz (40km/h).
Przekroczyłem DK75 co nie było łatwe, i przejechałęm hopę w Uszwi. Potem spokojniej bo zbliżał się podjazd w Porębie mój dzisiejszy cel bo parę dni temu ktoś mi odebrał tam KOMa :P Toteż na podjeździe bez oszczędzania i wykręciłem średnią 25,8km/h (podjazd ma 400m o średnim nachyleniu 6%).
Jazda przez Porębę i Jasień bez przygód, Brzesko totalnie zarąbane autami więc na rondzie wybrałem skręt na obwodnice i bez większego zastanawiania się pocisnąłem ostro. W połowie mija mnie samochód i słyszę "dawaj, dawaj!!' :) okazało się, że znajomi wracali z roboty :) Więc 'dałem' w palnik i poprawiłem średnią na 45km/h :)
Potem do domu przez obrzeża Brzeska, wzdłuż A4'ki i przez Mokrzyskę.
Spoko trasa, spoko pogoda (ale wiało i tak) i spoko tempo.
Zaczynamy Majówkę czyli już od Soboty chłodny i deszczowy front :D
typowo.
- DST 47.70km
- Czas 01:38
- VAVG 29.20km/h
- VMAX 68.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 340m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj