rekordowe 50km
Dziś zrobiłem sobie wolne, od uczelni oczywiście, a nie od roweru :P Czasu jednak wiele nie było więc dystans nie duży ale za to jaka moc ;P
Plan na dziś: płaskie 50km. Ruszyłem z domu w kierunku Wokowic, już na początku widziałem, że noga dość ładnie podaje jak to się mówi. W Wokowicach skręciłem na Łęki i tam mocny fragment przez owe Łęki. Wpadł kom, a jakże :)
Potem przez Przyborów do drogi głównej. Chwilę główną i w Niedzieliskach odbiłem na starą drogę do Szczurowej. niestety przed samą Szczurową na otwartym terenie wiatr masakrycznie mnie zwolnił. Troszkę lepiej ale bez szału było po minięciu Szczurowej. Dopiero w Kwikowie jak skręciłem na Zaborów wiatr już nie przeszkadzał i znów sunąłem lekką nogą ponad 34km/h.
W Zaborowiu skręt na Borzęcin, w Dołędze najpierw katastrofalny fragment drogi, a potem w nagrodę długi kawałek z wiaterkiem po nowym asfalcie, 40 nie zeszło aż do Borzęcina. Po przecięciu głównej drogi szybka jazda przez długi Borzęcin, w dalszym ciągu dobrze ponad 30. Z Borzęcina pojechałem na Bielczę i potem znów długa prosta do autostrady i w prawo wzdłuż A4'ki. Na koniec ciężki framgent bo prawie 3km lekko pod górę do Szczepanowa ale dało radę nie zejść poniżej 30-31km/h. Na koniec sprint i super czas:)
Wyszło fajowo, takiej średniej na takim dystansie jeszcze chyba nie zrobiłem :)
Plan na dziś: płaskie 50km. Ruszyłem z domu w kierunku Wokowic, już na początku widziałem, że noga dość ładnie podaje jak to się mówi. W Wokowicach skręciłem na Łęki i tam mocny fragment przez owe Łęki. Wpadł kom, a jakże :)
Potem przez Przyborów do drogi głównej. Chwilę główną i w Niedzieliskach odbiłem na starą drogę do Szczurowej. niestety przed samą Szczurową na otwartym terenie wiatr masakrycznie mnie zwolnił. Troszkę lepiej ale bez szału było po minięciu Szczurowej. Dopiero w Kwikowie jak skręciłem na Zaborów wiatr już nie przeszkadzał i znów sunąłem lekką nogą ponad 34km/h.
W Zaborowiu skręt na Borzęcin, w Dołędze najpierw katastrofalny fragment drogi, a potem w nagrodę długi kawałek z wiaterkiem po nowym asfalcie, 40 nie zeszło aż do Borzęcina. Po przecięciu głównej drogi szybka jazda przez długi Borzęcin, w dalszym ciągu dobrze ponad 30. Z Borzęcina pojechałem na Bielczę i potem znów długa prosta do autostrady i w prawo wzdłuż A4'ki. Na koniec ciężki framgent bo prawie 3km lekko pod górę do Szczepanowa ale dało radę nie zejść poniżej 30-31km/h. Na koniec sprint i super czas:)
Wyszło fajowo, takiej średniej na takim dystansie jeszcze chyba nie zrobiłem :)
- DST 50.20km
- Czas 01:32
- VAVG 32.74km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj