i znów życiówa. 110km
Kolejna bariera przekroczona :) Tym razem wykręciłem 110km głównie po terenie płaskim. Tylko na końcu podjazd do Lewniowej. Dziś pojechałem przebytą wcześniej trasą przez Borzęcin - Dołęgę - Zaborów - Radłów - Brzeźnicę - Waryś - Bielczę. Potem przez Sterkowiec i Jadowniki do Brzeska. Tam postój na lodach i dalej w trasę: Jasień - Poręba Spytk - Uszew - Zawada Usz. - Lewniowa - Żerków - Łoniowa - Porąbka. Jeszcze do Dębna dokręcić do 110 i koniec :).
Dobrze się dzisiaj jechało. I z powodu tego, że malutki ruch na drodze i noga dobrze podawała :). Licząc samo płaskie średnia 30 km/h niestety sporo straciłem na górkach i na samym początku na hopce. Pogoda świetna, oby więcej takich dni :)
Dobrze się dzisiaj jechało. I z powodu tego, że malutki ruch na drodze i noga dobrze podawała :). Licząc samo płaskie średnia 30 km/h niestety sporo straciłem na górkach i na samym początku na hopce. Pogoda świetna, oby więcej takich dni :)
- DST 110.20km
- Czas 04:04
- VAVG 27.10km/h
- VMAX 62.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 471m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj