Poniedziałek, 21 maja 2012
Kategoria Szosa
33.3 w upale
Dzisiaj krótko ale bardzo przyjemnie. Najpier Dębno - Sufczyn i podjazd po Godów od strony Łysej Góry, nawet nie było źle. Potem zjazd do Dębna po 'mojej' drodze i tu 2 niespodzianki. Najpierw zza zakrętu wychodzi starsza para ludzi z kijkami, ale ładnie mi ustąpili, a następnie ostre hamowanie bo:
Bardzo jestem ciekawy co to się podziało. Wiatr ?, bobry ?, może ktoś specjalnie ?
Wykorzystałem chwilę na zatrzymanie się i delektowałem się pustką i przyrodą do okoła. Takie coś lubię, nie lubię miast, wolę takie miejsca, gdzie ludzi mało, a duzo zieleni w koło :)
Nie obyło się bez zdjęcia i ruszyłem pod drzewem dalej.
Zjazd do Dębna, kawałeczek czwórką i pojechałem na Maszkienice po raz pierwszy w odwrotnym kierunku niż zwykle. Szkoda, że strasznie wiało bo fajnie zaskoczyłem jakieś dzieciaki na skuterza. Wyprzedził mnie skuter więc ja od razu nacisnąłem i na koło. Kilkaset metrów na kole, dzieciaki nie wiedziały co się dzieje sądzą po ciągłym obracaniu się jednego i spoglądaniu w lusterka drugiego:P. Chciałem ich wyprzedzić ale jak zawiało to dałem sobie spokój. Zrobiłem pętle i wróciłem do Maszkienic, a stamtąd już do domu.
Może jutro dojdzie wyczekiwane spd i buciki :D
Bardzo jestem ciekawy co to się podziało. Wiatr ?, bobry ?, może ktoś specjalnie ?
Wykorzystałem chwilę na zatrzymanie się i delektowałem się pustką i przyrodą do okoła. Takie coś lubię, nie lubię miast, wolę takie miejsca, gdzie ludzi mało, a duzo zieleni w koło :)
Nie obyło się bez zdjęcia i ruszyłem pod drzewem dalej.
Zjazd do Dębna, kawałeczek czwórką i pojechałem na Maszkienice po raz pierwszy w odwrotnym kierunku niż zwykle. Szkoda, że strasznie wiało bo fajnie zaskoczyłem jakieś dzieciaki na skuterza. Wyprzedził mnie skuter więc ja od razu nacisnąłem i na koło. Kilkaset metrów na kole, dzieciaki nie wiedziały co się dzieje sądzą po ciągłym obracaniu się jednego i spoglądaniu w lusterka drugiego:P. Chciałem ich wyprzedzić ale jak zawiało to dałem sobie spokój. Zrobiłem pętle i wróciłem do Maszkienic, a stamtąd już do domu.
Może jutro dojdzie wyczekiwane spd i buciki :D
- DST 33.30km
- VMAX 64.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 260m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No upały się zbliżają jeszcze większeee :P a drzewo po tym rajdzie pewnie ????? Pozdr
DARIUSZ79 - 05:53 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj
Komentuj