Sobota, 31 marca 2012
Kategoria Szosa
deszcz i huragan
Kiepski weekend... ale potrzeba pokręcenia silniejsza :) Na chwilę wyszło słońce, asfalt trochę wysechł więc wyszedłem pojeździć. Postanowiłem nigdzie daleko nie jechać żeby w razie jakiegoś gradu czy coś uciec szybko ;). Po kilku minutach krótka ale solidna ulewa. Kompletnie mnie zmoczyło ale zimno nie było bo się porządnie ubrałem. Wiatr - tragedia. Chyba największy do tej pory. Nie wiem jak to jest ale nie zdarzyło mi się w tym sezonie żeby wiatr choć raz mi nie przeszkadzał podczas jazdy... Dziś jednak 'combo' w jednym momencie jak zawiało to mnie zatrzymało (dosłownie). Wykręciłem planowe 30 km a dokładniej 32,7 i w ten sposób udało się w jednym miesiącu przejechać ponad 500km :). Cel na Kwiecień: 600km. Średnia całkiem dobra bo jak jechałem z wiatrem to sama przyjemność i samo jechało :). Po powrocie solidne mycie sprzętu i teraz czeka obok na kolejną wycieczkę.
Mapa i statystyki
Mapa i statystyki
- DST 32.70km
- VMAX 48.70km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 260m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj