Sobota, 19 listopada 2016
Kategoria Szosa
230. Zabawa z lemondką
Mocny wiatr w dalszym ciągu więc założyłem lemondkę żeby się trochę pobawić z wiatrem :) Pojechałem więc na południe w kierunku Łoniowej. Początek pod mocny wiatr. W Łoniowej nawrót i lecę już z wiaterkiem w plecy. 40 nie schodzi z licznika. Niestety forma listopadowa więc nie zdziałałem zbyt wiele pod względem koma, ale i tak leciało się fajnie :)
Na krajówce kilkaset metrów odpoczynku, skręt w boczną drogą i znów rozpędzam. Wiatr centralnie w plecy i po chwili wchodzi na licznik 57km/h, nieźle. Odcinek dośc krótki i o dziwo wykręcam swój bodaj drugi najlepszy czas na segmencie.
Na krajówce kilkaset metrów odpoczynku, skręt w boczną drogą i znów rozpędzam. Wiatr centralnie w plecy i po chwili wchodzi na licznik 57km/h, nieźle. Odcinek dośc krótki i o dziwo wykręcam swój bodaj drugi najlepszy czas na segmencie.
- DST 31.60km
- Czas 01:05
- VAVG 29.17km/h
- VMAX 63.00km/h
- Podjazdy 249m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj