Środa, 22 czerwca 2016
Kategoria Szosa
137. Wszędzie i nigdzie
Dziwny dzień pod względem szosy. Wyszedłem z zamiarem zrobienia jakiejś szybkiej, płaskiej czasówki bo nie wiało ale okazało się, że jednak wieje dość mocno. Więc zawróciłem ale postanowiłem nie odkręcać lemondki tylko wypróbować jazdę z nią na pagórkowatej trasie. Pojechałem więc do Brzeska, tam ruch dość spory i w efekcie to ja byłem najszybszym pojazdem w centrum. Potem lecę bokiem na Porębę Spytkowską choć tempo było raczej wolne (wiatr). Odbijam na Biesiadki, podjazd baardzo powoli, potem troszkę lepiej po płaskim przez Porąbkę. Dokręciłem te 50 i wróciłem. Trasa do zapomnienia zupełnie - nudna, mało górek, zero widoków.
- DST 55.40km
- Czas 02:05
- VAVG 26.59km/h
- VMAX 69.00km/h
- Podjazdy 462m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj