Piątek, 20 maja 2016
Kategoria Szosa
105. Rano
Trochę jak zwykle bez pomysłu. Wciąż jestem lekko osłabiony i lecę na antybiotyku i olfenie więc wolę nie szarżować. Tak więc spokojne tempo i tradycyjna pętla z małymi dodatkami takimi jak podjazd do Złotej i na koniec płaskie dokręcania po Bielczy. W końcu ładna pogoda - słonecznie i ciepło ale niestety wietrznie.
- DST 63.80km
- Czas 02:39
- VAVG 24.08km/h
- VMAX 72.00km/h
- Podjazdy 745m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj