Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 2 maja 2016 Kategoria >1000m, >100km, Szosa

90. Karpacki wyścig Kurierów i jazda w kolumnie :)

Jechał przedostatni etap Karpackiego wyścigu Kurierów. Udałem się do Muchówki na trasę. Pogoda niepewna - kilka razy zaczynało kropić ale koniec końców nie padało i było ciepło. Dojechałem na miejsce i miałem jeszcze sporo czasu zanim przyjedzie peleton więc kręciłem się tam i z powrotem. W końcu coś się zaczęło dziać - pojawiła się policja i pierwsze wozy obsługi wyścigu. Nadjechał też peleton - akurat w tym momencie wyścigu jedna grupa zasadnicza bez ucieczek.

Po przejechaniu grupy i wozów technicznych wsiadłem na rower i pojechałem za nimi. Szybko dogoniłem grupetto, akurat byliśmy na podjeździe więc mieli problemy. Jeden z kolarzy całkiem odpadał ale szybkim gestem zaoferowałem mu koło i podciągnąłem do grupki :) Fajnie tak pomóc zawodowemu kolarzowi w wyścigu hehe. Jechałem cały czas tuż za grupetto, nikt się nie czepiał bo miałem pro strój, a sędziowie byli w przodzie. Lecieliśmy mocnym tempem po hopkach i podjazdach przez Lipnicę i Tymową. Podjazdy jechane przeze mnie na 100%, poprawiłem kilka swoich osiągnięć w Stravie i myślałem, że się zerzygam w końcu :D Tętno w okolicach maksa nonstop i pieczenie w płucach. Ale trza było cisnąć!

W Jurkowie grupka zaczęła się oddalać bo zrobiło się płasko i myślałem, że to już koniec mojej przygody ale nie! Policja pomyliła mnie z kolarzem z wyścigu i przez kolejne 10 kilometrów jechałem w obstawie 2 motocykli policyjnych, które wstrzymywały mi ruch ;D Więc leciałem sobie środkiem krajówki na propsie :P Dopiero w Melsztynie, po 20km opadłem z sił i zakończyłem przygodę w kolumnie zawodowego wyścigu kolarskiego :) Zacząłem się kierować spokojnie do domu. Po drodze znalazłem jeden bidon do kolekcji.



 
  • DST 102.30km
  • Czas 03:42
  • VAVG 27.65km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Podjazdy 1062m
  • Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Zaj...iście :). Zazdroszczę. Trzeba wziąc przykład, tylko schowac się do środka peletonu. Gość - 20:37 niedziela, 8 maja 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hnawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl