62. Krótko we czterech
Po deszczowym piątku, dziś słoneczna sobota. Temperatura jeszcze trochę niska ale szybko się ociepla. Ruszyliśmy sobie o 12:30 we czwórkę na dość płaską rundkę. Ja po raz pierwszy w normalnych okularach kolarskich z wkładkami korekcyjnymi. Dużo wyższy komfort bo okulary się nie zsuwają z nosa jak poprzednie zwykłe korekcyjne. Poprawiło się też widzenie co cieszy. Polecieliśmy sobie na serwisówki, lekko zawiewało ale dało się spokojnie jechać. Potem prawie cały czas bokami na Wojnicz i Łysą Górą. Bardzo fajne, boczne dróżki więc jechało się komfortowo i przyjemnie. Wyszło może niewiele kilometrów ale całkiem fajny dzień.
- DST 62.20km
- Czas 02:23
- VAVG 26.10km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 398m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj