49. Pętla z Marcinem
Dawno nie widziane słońce w końcu wróciło. Niestety podobno tylko na jeden dzień no ale... Kilkanaście minut przed południem ruszyłem w kierunku Bocheńca, aby spotkać tam Marcina. Bocheniec jedziemy już we dwójkę. W planach 2 godziny po okolicznych podjazdach. Uzbierały się w sumie 4 podjazdy 4 kategorii. Tempo normalne, jechało się znakomicie, jedynie w końcówce nas trochę przybombiło ale bez wielkiej tragedii. Jutro dzień bałwana podobno bo ma sypać śnieg.
- DST 59.80km
- Czas 02:20
- VAVG 25.63km/h
- VMAX 73.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 793m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj