Czwartek, 8 października 2015
Kategoria Szosa
214. Na Godów dwa razy
Pojechałem sobie na Godów. Początek płaski przez Łopoń i potem na Sufczyn. Podjazd spokojnie, trochę przyatakowałem na zjeździe ale bez rewelacji. Zaraz potem podjechałem z drugiej strony (od groty). Zjechałem do Dębna i pojechałem do domu bo mi się zaczęło spieszyć.
Zimno i wietrznie.
Zimno i wietrznie.
- DST 43.90km
- Czas 01:41
- VAVG 26.08km/h
- VMAX 77.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 558m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj