Piątek, 31 lipca 2015
Kategoria Szosa
147. Dla odmiany górki
Dziś już totalna odwrotność niż wczoraj: pełno górek i totalny luz. Najpierw Bocheniec, a potem "przewyższeniowa pętla" czyli sekwencja: Gwoździec, Jaworsko, Godów, Bocheniec :) Na zjeździe z Bocheńca fajnie powiało i licznik pokazał 85,7km/h co jest rekordem na tej górce. W Gwoźdźcu magnes się przesunął i licznik zaczął pokazywać zero co mnie wybiło z rytmu :) Pod koniec ów magnes w ogóle zleciał z koła, ale udało mi się go odnaleźć na drodze. Ja to mam... Całość dość spokojnie, jedynie mocniej na premii lotnej w Porąbce, gdzie wykręciłem na płaskim 60,5km/h :) I jakoś tak wyszło, że nie zrobiłem ani jednej foty.
Tym samym udało się zrobić w Lipcu ponad 2000km. W roku mam już 9400km co już jest moim rekordowym wynikiem, a jeszcze Sierpnia nawet nie ma :D Kręcimy dalej, a jak :)
Tym samym udało się zrobić w Lipcu ponad 2000km. W roku mam już 9400km co już jest moim rekordowym wynikiem, a jeszcze Sierpnia nawet nie ma :D Kręcimy dalej, a jak :)
- DST 55.90km
- Czas 02:12
- VAVG 25.41km/h
- VMAX 85.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 866m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
taki to ja 1 raz widzę :P ale mówisz że spada? ja na płaskich szprychach miałem zawsze taki http://www.dobrerowery.pl/img/imagecache/7001-8000/600x600_product_media_7001-8000_magnes_na_szpryche.jpg i teraz też mam ale musze kupić drugi i nie wiem co wybrać bo ten de facto do płaskich szprych chyba nie jest :P
labudu - 21:21 piątek, 31 lipca 2015 | linkuj
Komentuj