130 i 131. Ulewne deszcze
Rano odebrałem przesyłkę z lemondką :D będzie można pobawić się troszkę poważniej w jazdę na czas. Dzień deszczowy ale udało się znaleźć dwa okienka. Najpierw rano jak tylko wyszedłem to zaczęło kropić. Nie oddalałem się zbytnio od domu i dobrze, bo po chwili padało więc się ewakuowałem. Jak szedłem po schodach to lunęło maksymalnie. Kilka godzin później przeschło więc znów poszedłem, znów jak wyszedłem to widzę czarne chmury. Mimo to pojechałem na Porąbkę. Tam zaczęło kropić więc TT do domu. Od Porąbki do Sterkowca 38 z hakiem. Popadało jak wracałem więc lekko zasyfiłem rower (już umyty ;>).
Oczywiście jechałem z zamontowaną lemondką. Bardzo fajna rzecz, pozycja super aero, i bardzo stabilna co jest ważne w TT. Będzie fajnie :)
Założyłem bloga o kolarstwie. Zapraszam choć obecnie niezbyt wiele tam się dzieje ;) piotrkol - blog o kolarstwie amatorskim
Oczywiście jechałem z zamontowaną lemondką. Bardzo fajna rzecz, pozycja super aero, i bardzo stabilna co jest ważne w TT. Będzie fajnie :)
Założyłem bloga o kolarstwie. Zapraszam choć obecnie niezbyt wiele tam się dzieje ;) piotrkol - blog o kolarstwie amatorskim
- DST 34.70km
- Czas 01:06
- VAVG 31.55km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 136m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj