93. Szybko na Lubinkę
Udało się wykombinować 2 godzinki jazdy. Ruszyłem coś koło 13:40. Jak ruszałem kompletnie nie wiedziałem gdzie pojadę. Plan rodził się powoli i dopiero w Biadolinach wykrystalizował się. Postanowiłem przekręcić na Lubinkę i wrócić przez Zakliczyn. Początek płaski, więc szło dość szybko. Sprawnie dojechałem do Zgłobic i wkrótce droga zaczęła piąć się lekko do góry. Dyspozycja była dziś dość dobra i mimo sporego upału, tempo pod górę całkiem przyjemne. Nie wiedziałem, gdzie zaczynają się segmenty więc jechałem równo cały czas. Okazało się, że wystarczyło to na zajęcie 6 miejsca na 44 możliwych pod Lubinkę, czyli nie jest w sumie źle biorąc pod uwagę, że podjeżdżałem tam dopiero drugi raz. Na zjeździe też całkiem mocne tempo, sporo bardzo ciekawych zakrętów, asfalt w porządku i wpada 3 miejsce :) Mocne tempo kontynuowałem, dojechałem do Zakliczyna i potem klasycznie w kierunku Gwoźdzca. Na podjeździe lekko odpuściłem, ale i tak całkiem sprawnie wjechane. Potem to już klasyka, mocno w dół i od Łoniowej do czwórki po płaskim też przyzwoicie. W sumie 10km w średniej 37km/h fajnie wpłynęło na średnią całej trasy. Do domu wariantem przez Maszkienice. Ostatecznie wyszło całkiem ładnie :)
- DST 75.50km
- Czas 02:24
- VAVG 31.46km/h
- VMAX 68.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 569m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj