Czwartek, 4 września 2014
Kategoria Szosa
Spokojnie na Godów
Dziś bardzo spokojnie. Znów wiało mocno, ale mamy już jesień więc nie ma się co dziwić. Pojechałem najdłuższym wariantem na Godów. Zjazd z wiatrem, szło nieźle ale przed ostatnim zakrętem napatoczyli się ludzie, nie dało rady wejść odpowiednio w zakręt przez co wytraciłem zbyt dużo prędkość. Reszta zjazdu pokonana bez kręcenia i mimo to tylko sekunda gorzej od rekordu. Kurde, mógł być niezły wynik. Po zjeździe jedna pętla wokół Porąbki, potem spotkałem znajomego na szosie, z nim kawałek pojechałem do czwórki. Kolega pojechał na Bocheniec, a ja w stronę domu. Mocno przycisnąłem na segmencie Wola - Maszkienice, i opłaciło się. Nie przeskoczyłem co prawda Grześka, ale poprawiłem swój własny czas na tym 2,7km płaskim odcinku. Poprawilem średnią do 46,6km/h :) Reszta drogi luz.
- DST 33.80km
- Czas 01:16
- VAVG 26.68km/h
- VMAX 78.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 296m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj