o Zachodzie
Późno popołudniowa jazda. Wyszedłem w przewie meczu Włochy - Urugwaj, bo przysypiałem więc wolałem odpuścić i lepiej pokręcić :)
Wiedziałem, że słońce niedługo po wyjeździe zacznie się chować i zrobi się chłodno więc ubrałem pod krótkie spodenki - długie cienkie. Takie pseudo nogawki wyszły :P
I rzeczywiście jak wyszedłem to lekko marzłem na początku. Koniec Czerwca, a poniżej 20 stopni przy bezchmurnym niebie. Jaja.
Dla odmiany dziś dośc płasko. Najpierw przez Wokowice i Łęki do Borzęcina. Podczas jazdy minąłem całą chmarę rowerzystów. Jakaś plaga na rowery co mnie cieszy. Potem z Borzęcina do Bielczy i w kierunku Biadolin. Dawno tamtędy nie jechałem ze względu na remont drogi, ale ostatnio widziałem, że już ją zrobili.
W Biadolinach właśnie owa nowa droga i zamiast starego skrzyżowania - rondo :) Ciekawa sprawa.
Druga część trasy to jazda do Porąbki, w Porąbce nawrót oraz korekta siodełka i szybki powrót w stronę domu. Przy grzebaniu przy siodle ochłonąłem więc pierwsze minuty jazdy ciężkie - zimno po plecach.
Do domu całkiem niezła średnia wyszła i ogólnie z całego treningu też dość szybko wyszło.
Wiedziałem, że słońce niedługo po wyjeździe zacznie się chować i zrobi się chłodno więc ubrałem pod krótkie spodenki - długie cienkie. Takie pseudo nogawki wyszły :P
I rzeczywiście jak wyszedłem to lekko marzłem na początku. Koniec Czerwca, a poniżej 20 stopni przy bezchmurnym niebie. Jaja.
Dla odmiany dziś dośc płasko. Najpierw przez Wokowice i Łęki do Borzęcina. Podczas jazdy minąłem całą chmarę rowerzystów. Jakaś plaga na rowery co mnie cieszy. Potem z Borzęcina do Bielczy i w kierunku Biadolin. Dawno tamtędy nie jechałem ze względu na remont drogi, ale ostatnio widziałem, że już ją zrobili.
W Biadolinach właśnie owa nowa droga i zamiast starego skrzyżowania - rondo :) Ciekawa sprawa.
Druga część trasy to jazda do Porąbki, w Porąbce nawrót oraz korekta siodełka i szybki powrót w stronę domu. Przy grzebaniu przy siodle ochłonąłem więc pierwsze minuty jazdy ciężkie - zimno po plecach.
Do domu całkiem niezła średnia wyszła i ogólnie z całego treningu też dość szybko wyszło.
- DST 47.10km
- Czas 01:32
- VAVG 30.72km/h
- VMAX 50.60km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj