Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 26 maja 2014 Kategoria Szosa, >30km/h, ITT

Rekordowo szybko

Po uczelni tuż przed 19 wyszedłem na pętelkę. W założeniu spokojnie miało być, a wyszło rekordowo. Zaczęło się mocno od jazdy przez Mokrzyskę do Brzeska. O tej porze idealnie się jedzie: ruch mały, męczącej lampy nie ma, wiatr .. no jest ale minimalny, upału nie ma. Po prostu super. 

Więc szło super do Brzeska, postanowiłem zrobić pętlę Brzesko - Złota - Porąbka, więc przez centrum Brzeska przedostałem się na wylotówkę na Nowy Sącz. Krajówką też szło miodzio, cały czas na liczniku 38-42km/h. 

Potem skręt na drogi przez wsie i hopki. Cały czas jednak tempo równe i mocne. Nadszedł podjazd do Biesiadek. Podjechałem go mocno ale tak żeby się nie skatować do końca. Jak się okazało poprawiłem swój najlepszy czas podjazdu, a po nim dalej utrzymywałem tempo ponad 30km/h. hah.

Średnia poprawiona na zjeździe do Łoniowej, i potem ciężki fragment bo dziurawy przez Łoniową i Doły. Utrzymywałem jednak wysokie obroty i nawet jakoś poszło przed te dziurska. Może to jakaś metoda na dziury? jechać jak najszybciej :P

Przez Porąbkę no to standard, tędy jeździłem pewnie setki razy więc po prostu wiem jak tamtędy jechać. Na końcu drogi, w lewo na starą czwórkę, też prawie pustą, kilkaset metrów lekko pod górę i potem w prawo na Maszkienice. Kolejne 3km na poprawienie średniej bo lekko z góry jak się na profil popatrzy, więc 40-44 było cały czas. W tym momencie na liczniku zobaczyłem, że mało brakuje do avg 33.... Decyzja mogła być jedna: trzeba pruć ile wlezie żeby ją wykręcić i utrzymać. Tak więc do samego przejazdu kolejowego cały czas pod 40 na godzinę. Został podjazd do Szczepanowa.... Ostatni wysiłek więc dałem prawie wszystko co było, głowa w dół i do przodu. Udało się nie spaść poniżej 30. Przejechałem pod czerwoną flagą oznaczającą ostatni kilometr (za flagę robi przystanek pks, usytuowany dokładnie km od domu :P), hopka na most z rozpędu, skręt w lewo, kawałek zjazdu, ostatni zakręt w lewo, 250m do mety, daje wszystko, sprint na kreskę i już wszystko jasne ;> na liczniku 40,7km i czas 1:13!




  • DST 40.70km
  • Czas 01:13
  • VAVG 33.45km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 231m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
no było 150m rozjazdu :P
piotrkol
- 21:34 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj
czerwona flaga, sprint pod sam dom a później od razu zostawiasz rower czy robisz jakiś "rozjazd" ? bo jak nie to powodzenia :P
labudu
- 19:44 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl