Wtorek, 4 lutego 2014
Kategoria Szosa
Sesja rowerowa
Wreszcie zaczęła się sesja i można odpocząć od zajęć. Większość egzaminów jeszcze przed sesją zaliczona, zostają 2 zaliczenia i do 24 Lutego wolne :D
Dziś trasa wymyślana na bieżąco. Pojechałem najpierw do Brzeska i potem na Jasień. Zastanawiałem się nad Złotą albo na Brzeźnicą. Wybrałem Brzeźnicę. Potem pomyślałem, że fajnie będzie pojechać dalej do Bochni. Od tej strony wjazd do Bochni iście królewski bo z dość dużej i długiej góry szybki zjazd do centrum. Przez centrum równo z samochodami ok. 40km/h.
Potem kolejny dylemat. Albo wracam przez Rzezawę albo jadę na Bogucice. Siły były więc pojechałem ten drugi wariant. Jazda od tamtej chwili całkiem fajna, z wiatrem, po dość dobrym asfalcie i przy malejącym aż do zera ruchu samochodowym. Z Bogucic pojechałem do Okulic i potem w kierunku Uścia Solnego. Jednak przed Uściem skręciłem na Strzelce Małe. Też fajowa droga, tylko momentami słabsze odcinki (dziurawe).
Od Strzelec, zamiast jechać do Szczurowej to pojechałem znów bokami do Niedzielisk. Potem już do domu przez Rudy Rysie, Borzęcin, Przyborów.
Całkiem fajna trasa, dość sporo całkiem nowych dróg, którymi nie miałem jakoś okazji jechać wcześniej.
Dziś trasa wymyślana na bieżąco. Pojechałem najpierw do Brzeska i potem na Jasień. Zastanawiałem się nad Złotą albo na Brzeźnicą. Wybrałem Brzeźnicę. Potem pomyślałem, że fajnie będzie pojechać dalej do Bochni. Od tej strony wjazd do Bochni iście królewski bo z dość dużej i długiej góry szybki zjazd do centrum. Przez centrum równo z samochodami ok. 40km/h.
Potem kolejny dylemat. Albo wracam przez Rzezawę albo jadę na Bogucice. Siły były więc pojechałem ten drugi wariant. Jazda od tamtej chwili całkiem fajna, z wiatrem, po dość dobrym asfalcie i przy malejącym aż do zera ruchu samochodowym. Z Bogucic pojechałem do Okulic i potem w kierunku Uścia Solnego. Jednak przed Uściem skręciłem na Strzelce Małe. Też fajowa droga, tylko momentami słabsze odcinki (dziurawe).
Od Strzelec, zamiast jechać do Szczurowej to pojechałem znów bokami do Niedzielisk. Potem już do domu przez Rudy Rysie, Borzęcin, Przyborów.
Całkiem fajna trasa, dość sporo całkiem nowych dróg, którymi nie miałem jakoś okazji jechać wcześniej.
- DST 71.40km
- Czas 02:45
- VAVG 25.96km/h
- VMAX 59.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 330m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No to muszę Cię kiedys poprzeciągać po tamtejszych zadupiach, żebyć zwiedził trochę nowych dróg :)
PsYhOl - 22:44 środa, 5 lutego 2014 | linkuj
Komentuj