Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:1004.47 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:02
Średnia prędkość:26.11 km/h
Maksymalna prędkość:76.20 km/h
Suma podjazdów:4996 m
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:45.66 km i 1h 53m
Więcej statystyk
Niedziela, 3 czerwca 2012 Kategoria Szosa, >30km/h

45 po płaskim

Dziś miało być spokojnie i powoli ale wyszło szybko (jak dla mnie). Stała płaska trasa (Porąbka-Dębno-Sufczyn-Bielcza-Borzęcin-Przyborów-Szczepanów-Sterkowiec-Maszkienice-Wola D.-Dębno-Porąbka), średnia wyszła 30,5 co dla mnie jest dobrym rezultatem.
  • DST 45.80km
  • Czas 01:30
  • VAVG 30.53km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 czerwca 2012 Kategoria Szosa, >100km, Peleton, >1000m

Inauguracja Czerwca z dużego 'C'

1 Czerwca był deszczowy i nici z jazdy, za to dziś odrobiłem sobie to z nawiązką. Wybraliśmy się w czwórkę w rejony Lipnicy Murowanej pojeździć po górkach i trochę po trasie maratonu Galicji. Tempo spokojne więc nie przepadłem ;).

Wiedziałem, że gorzej będzie na podjazdach ale nie było ich znowu tak dużo. Pierwszy z nich gdzieś za Chronowem, a przed Lipnicą M. Ścianka praktycznie pionowa... Pierwszą część przejechałem ale po chwilowym wypłaszczeniu zostałem pokonany. Na dodatek zaliczyłem glebę, gdyż nie zdążyłem się wypiąc jak mnie odcięło:P. Resztę podjazdu z buta i nawet jakbym mógł to bym nie podjechał bo nie miałem pomysłu jak się wpiąć na takiej stromiźnie. Potem zjazd i nowy Vmax uzyskany :). 73 km/h ale przyznam że trochę się przestraszyłem i hamulce trochę działały.

Między Lipnicą a Muchówką odbiliśmy w lewo na Rajbrot, i tam bez większych górek. Zaczęło się ponownie w Wojakowej. Najpierw wybraliśmy złą drogę i na ściance znów nieoczekiwanie się musiałem zatrzymać ... iii gleba, tym razem do rowu :D.

Potem już dobra droga ale ciężżżki podjazd. Mniej stromy ale dłuższy niż ten pierwszy. Na szczęście udało się podjechać cały choć chłopaki musieli na mnie poczekać na szczycie :). Potem przez Drużków Pusty, Kąty i w lewo na Iwkową. Kolejny łagodny ale długi podjazd i szalone serpentyny za Iwkową. Aż mnie ciary przeszły po plecach jak w jednym z zakrętów spojrzałem na licznik: 55km/h :O.

Kawałek 75'ką i odbiliśmy na Lewniową i Biesiadki. Potem zjazd do Łoniowej, Doły i Porąbka. Chłopaki pojechali przez Bocheniec do siebie, a ja dokręciłem w Dębnie, Woli, Maszkienicach do setki :D. Ogólnie wyszło 106 km



  • DST 106.00km
  • Czas 04:12
  • VAVG 25.24km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl