Czwartek, 22 listopada 2012
Kategoria Szosa
w końcu więcej
Dziś troszkę lepszy dystans niż w ostatnich czasach. Dostałem zamówione ochraniacze na buty więc trzeba było je wytestować.
Najpierw pojechałem w kierunku Wokowic i ku mojej irytacji całą droga w błocie. Przetoczyłem się przez te 2-3km ale syfu się uzbierało na rowerze począwszy, na mnie kończąc. Odbiłem na Łęki i kolejna niespodzianka ale dość miła: zobaczyłem walce w akcji. Bardzo dziurawy odcinek drogi w Łękach jest już historią :). Później pojechałem przez Przyborów i do Borzęcina, też po częściowo nowych asfaltach :].
W Borzęcinie zgodnie z planem w lewo na Rudy Rysie i po dłuuugiej prostej dotarłem do tej właśnie miejscowości. Troszkę pobłądziłem po Rysiach ale wyjechałem prawie tam, gdzie chciałem czyli na głównej drodze Brzesko - Szczurowa.
Droga ta też świeżo po remoncie więc na sporym kawałku bardzo przyjemnie. Napatoczył się też bus więc się chwilę załapałem ale skurczybyk mi uciekł na lekkim podjeździe ;]. Na koniec pojechałem do Brzeska, a dokładnie na węzeł Brzesko zobaczyć jak sobie radzą z budową. Plotki mówią o jutrzejszym otwarciu - pożyjemy zobaczymy. Powrót przez Mokrzyskę do Szczepanowa, gdzie pokluczyłem chwilę żeby brakujące 300m nabić do 40km :>
Po jeździe trzeba było umyć znów rower bo syf straszny...
Słowo o ochraniaczach. Zamówiłem budżetowe Rogelli (77zł z gratisową przesyłką) i jestem po dzisiejszej jeździe zadowolony. Temp. +6, wilgotno, a w po jeździe buty były suche, czyste i było mi ciepło. Zobaczymy co będzie jak przyjdą mrozy.
Co do bloga - postanowiłem przy każdym wpisie dodawać choćby jedno zdjęcie - ot tak żeby było ciekawiej ;)
#lat=50.031528004204&lng=20.646045&zoom=12&maptype=osm
i jeszcze z przed paru dni ;]
Najpierw pojechałem w kierunku Wokowic i ku mojej irytacji całą droga w błocie. Przetoczyłem się przez te 2-3km ale syfu się uzbierało na rowerze począwszy, na mnie kończąc. Odbiłem na Łęki i kolejna niespodzianka ale dość miła: zobaczyłem walce w akcji. Bardzo dziurawy odcinek drogi w Łękach jest już historią :). Później pojechałem przez Przyborów i do Borzęcina, też po częściowo nowych asfaltach :].
W Borzęcinie zgodnie z planem w lewo na Rudy Rysie i po dłuuugiej prostej dotarłem do tej właśnie miejscowości. Troszkę pobłądziłem po Rysiach ale wyjechałem prawie tam, gdzie chciałem czyli na głównej drodze Brzesko - Szczurowa.
Droga ta też świeżo po remoncie więc na sporym kawałku bardzo przyjemnie. Napatoczył się też bus więc się chwilę załapałem ale skurczybyk mi uciekł na lekkim podjeździe ;]. Na koniec pojechałem do Brzeska, a dokładnie na węzeł Brzesko zobaczyć jak sobie radzą z budową. Plotki mówią o jutrzejszym otwarciu - pożyjemy zobaczymy. Powrót przez Mokrzyskę do Szczepanowa, gdzie pokluczyłem chwilę żeby brakujące 300m nabić do 40km :>
Po jeździe trzeba było umyć znów rower bo syf straszny...
Słowo o ochraniaczach. Zamówiłem budżetowe Rogelli (77zł z gratisową przesyłką) i jestem po dzisiejszej jeździe zadowolony. Temp. +6, wilgotno, a w po jeździe buty były suche, czyste i było mi ciepło. Zobaczymy co będzie jak przyjdą mrozy.
Co do bloga - postanowiłem przy każdym wpisie dodawać choćby jedno zdjęcie - ot tak żeby było ciekawiej ;)
#lat=50.031528004204&lng=20.646045&zoom=12&maptype=osm
i jeszcze z przed paru dni ;]
- DST 40.00km
- Czas 01:31
- VAVG 26.37km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 70m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zdjęcie rowerka bajka, najlepsze jakie widziałem u Ciebie na blogu, nadaje się na pulpit na kompa :)
labudu - 16:43 czwartek, 22 listopada 2012 | linkuj
Komentuj