Piątek, 12 października 2012
Kategoria Szosa
Kłopoty i przerwana setka
Rano nastawiłem się na jakieś ~50km, ale kolega zapytał czy nie mam ochoty na jaką setkę. Miałem. Więc pojechaliśmy. Przez Złotą do drogi głównej. Potem przez Jurków do Czchowa i bocznymi drogami do Iwkowej. W Iwkowej znów miałem okazję zjechać serpentynami. Ustaliliśmy, że pojedziemy do Wiśnicza i stamtąd do domu. Niestety w Lipnicy Murowanej pech kolegi: poszła szprycha i koło złapało centre :(. Jechać dalej się nie dało więc poczekałem aż nadjedzie pomoc techniczna i sam wróciłem najkrótszą drogą do domu. Setki się nie udało, ale i tak na plus bo normalnie powinienem siedzieć na uczelni :P :>
- DST 64.50km
- VMAX 65.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 650m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj