Sobota, 23 czerwca 2012
Kategoria Szosa
nakręciło się.
dziś 2 razy na rowerze. Najpierw 'na działkę i z powrotem', zaraz potem już normalny trening. Trochę się poplątałem po Łysej Górze/Sufczynie szukając drogi na Grabno, ale wróciłem bo myślałem, że źle jadę ;). Potem standard przez Biadoliny, Bielczę do Borzęcina i powrót przez Przyborów i Szczepanów. W sumie 80 km się uzbierało.
I tym samym kolejny tysiąc pobity (trzeci) :). Docelowo planowałem zrobić w tym sezonie 5, zobaczymy :D
I tym samym kolejny tysiąc pobity (trzeci) :). Docelowo planowałem zrobić w tym sezonie 5, zobaczymy :D
- DST 80.78km
- Czas 03:03
- VAVG 26.49km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 300m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pod koniec Sufczyna obok sadu jest lekki podjazd w lewo, droga dalej trochę kiszka, ale już wyżej w Grabnie zaczyna się całkiem fajna do samego Wojnicza.
PsYhOl - 21:14 sobota, 23 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj