Dołęga, Radłów
Dziś miał być dzień odpoczynku od roweru ale jak PsYhOl spytał czy jedziemy to z chęcią przełożyłem dzień wolny na inny termin :). Tym razem wybraliśmy się na płaskie tereny.
Ze Sterkowca przez Szczepanów, Łęki, Przyborów, Borzęcin do Dołęgi zobaczyć dworek, który poprzednim razem gdy tam byłem mi umknął :). Potem w stronę Radłowa. W Radłowie nawrót i powrót w stronę Bielczy przez Waryś.
Muszę powiedzieć, że dobrze się mi jechało, na koniec średnia wyniosła 29 km/h, a jakby trzeba było to miałem siły docisnąć mocniej :D. Rozjazd w Sterkowcu, i samotny powrót do domu przez Maszkienice. Na granicy Sterkowca i Maszkienic znów dopadł mnie pech. Tym razem pierwsza na szosie guma. Na szczęście zapasową dętkę zawsze mam przy sobie więc nie było problemu.
Dzięki Szymon za jazdę, było super :)
Ze Sterkowca przez Szczepanów, Łęki, Przyborów, Borzęcin do Dołęgi zobaczyć dworek, który poprzednim razem gdy tam byłem mi umknął :). Potem w stronę Radłowa. W Radłowie nawrót i powrót w stronę Bielczy przez Waryś.
Muszę powiedzieć, że dobrze się mi jechało, na koniec średnia wyniosła 29 km/h, a jakby trzeba było to miałem siły docisnąć mocniej :D. Rozjazd w Sterkowcu, i samotny powrót do domu przez Maszkienice. Na granicy Sterkowca i Maszkienic znów dopadł mnie pech. Tym razem pierwsza na szosie guma. Na szczęście zapasową dętkę zawsze mam przy sobie więc nie było problemu.
Dzięki Szymon za jazdę, było super :)
- DST 72.90km
- Czas 02:28
- VAVG 29.55km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 179m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj