Wtorek, 14 lutego 2017
Kategoria Szosa
11. Pętla, przełom w pogodzie
Mrozy puściły. W zasadzie od początku roku było przeraźliwie zimno bez przerwy. Dopiero połowa Lutego przyniosła pierwszy powiew łagodniejszego powietrza - od rana słońce i +3 stopnie. Ruszyłem więc na Canyona. Plan prosty - pętla na Gwoździec. Jechało się dość fajnie, tempo średnie, raczej starałem się trochę zmęczyć, a nie kręcić bezcelowo.
- DST 48.30km
- Czas 01:53
- VAVG 25.65km/h
- VMAX 57.00km/h
- Podjazdy 494m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj