73. Rozdziele
Od rana słońce! To zmiana bo od Piątku lało więc niewiele myśląc szybko zaplanowałem setkę. Dziś trzeba było wrzucić więcej podjazdów więc postanowiłem jechać na przełęcz Widomą w miejscowości Rozdziele. Ruszyłem standardowo w kierunku Porąbki, tempo dość mocne od początku. Bez przesady ale tak lekko ponad 30 na płaskim trzymałem. Pierwszy podjazd to ten do Złotej, pokonany bez problemów. Trochę niepokoiły mnie zbierające się chmury ale nie odłożyłem je na bok i jechałem dalej. Trasa jak to u mnie - bocznymi drogami więc nie miałem wiele do czynienia z samochodami. Zajechałem do Lipnicy Murowanej, szybki przejazd przez centrum i lecę na Rajbrot. Za Lipnicą zauważyłem, że na hopce zrobili w końcu nowy asfalt więc pocisnąłem do góry i jak się okazało wyszarpałem o sekundę koma, pokonując gościa z małopolskiego wyścigu górskiego z 2011 roku... Długo się ten kom trzymał :)
Na zjeździe do Rajbrotu spokojnie, minąłem fabrykę chrupek kukurydzianych Jura i wjechałem do Bytomska. Po chwili skręt na Żegocinę i zaczyna się podjazd. Na początek kilka kilometrów bardzo delikatnie pod górę, ale po minięciu centrum zaczyna się większe nachylenie. Końcówka podjazdu to już targanie na siłę po 17% ścianie do szczytu. A na szczycie krótka przerwa na pierwszy posiłek dnia i fotkę i lecę do Laskowej. Zjazd niestety wciąż nie ruszony i asfalt tragiczny. Z daleka majaczy na przeciwległej górze droga będąca częścią kultowego niemal podjazdu w Laskowej ze ścianą 30% (1km podjazdu o średnim nachyleniu 20%) ale dziś nie czas na próby wjechania.
Zamiast tego skręcam na Ujanowice i teraz czeka mnie dość płaska kilkukilometrowa przeprawa wzdłuż rzeki. Leci się dość fajnie i szybko wjeżdżam do Ujanowic, gdzie skręcam w lewo na Sechną. A w Sechnej znów chwila rzeźni i niemal 20% ścianki :) Na zjeździe idzie fajnie ale przed połową muszę zwolnić bo traktor. A szkoda bo na liczniku było już 85km/h i ponad połowa zjazdu przede mną... Następna atrakcja to podjazd w Połomie Małym po mini serpentynach. Jedzie się super przyjemnie takie coś. Potem już powrót do bardziej znanych dróg czyli Czchów, Złota i zjazd do Łoniowej. Jeszcze w Porąbce staje w sklepie bo brakło wody. Popijam spokojnie Pepsi i po chwili wracam do domu.
Na zjeździe do Rajbrotu spokojnie, minąłem fabrykę chrupek kukurydzianych Jura i wjechałem do Bytomska. Po chwili skręt na Żegocinę i zaczyna się podjazd. Na początek kilka kilometrów bardzo delikatnie pod górę, ale po minięciu centrum zaczyna się większe nachylenie. Końcówka podjazdu to już targanie na siłę po 17% ścianie do szczytu. A na szczycie krótka przerwa na pierwszy posiłek dnia i fotkę i lecę do Laskowej. Zjazd niestety wciąż nie ruszony i asfalt tragiczny. Z daleka majaczy na przeciwległej górze droga będąca częścią kultowego niemal podjazdu w Laskowej ze ścianą 30% (1km podjazdu o średnim nachyleniu 20%) ale dziś nie czas na próby wjechania.
Zamiast tego skręcam na Ujanowice i teraz czeka mnie dość płaska kilkukilometrowa przeprawa wzdłuż rzeki. Leci się dość fajnie i szybko wjeżdżam do Ujanowic, gdzie skręcam w lewo na Sechną. A w Sechnej znów chwila rzeźni i niemal 20% ścianki :) Na zjeździe idzie fajnie ale przed połową muszę zwolnić bo traktor. A szkoda bo na liczniku było już 85km/h i ponad połowa zjazdu przede mną... Następna atrakcja to podjazd w Połomie Małym po mini serpentynach. Jedzie się super przyjemnie takie coś. Potem już powrót do bardziej znanych dróg czyli Czchów, Złota i zjazd do Łoniowej. Jeszcze w Porąbce staje w sklepie bo brakło wody. Popijam spokojnie Pepsi i po chwili wracam do domu.
- DST 109.50km
- Czas 04:03
- VAVG 27.04km/h
- VMAX 85.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 1517m
- Sprzęt Canyon Ultimate CF SL 9.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Witam. Mam pytanko. Jakim aparatem lub telefonem wykonane sa te fotki ?
valdio - 18:46 piątek, 15 kwietnia 2016 | linkuj
Ale widać szalejesz na tych zjazdach po segmencie :D I prawidłowo. :) Szkoda, że traktor przeszkodził.
xtnt - 06:21 czwartek, 14 kwietnia 2016 | linkuj
Komentuj