Informacje

  • Wszystkie kilometry: 56790.11 km
  • Km w terenie: 26.50 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 78d 16h 57m
  • Prędkość średnia: 26.68 km/h
  • Suma w górę: 463798 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy piotrkol.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 Kategoria Szosa, Peleton

Trening w grupie

Udało się pojeździć w małym peletonie :) Ruszyliśmy o 14 wraz z Marcinem i Grześkiem na lokalne podjazdy. Brzesko mocno zawalone ale w miarę sprawnie wydostaliśmy się z niego. Pierwszy podjazd do Okocimia 'na rozgrzewkę'. Poczarowałem się trochę z Grześkiem, on szarpnął parę razy, ja też ze 2 i tak sobie wjechaliśmy do Okocimia.

Potem spory kawał kiepskiej jakości asfaltu na zjeździe, wyjątkowo tego nie lubię toteż zostałem spory kawał za resztą. Dopiero po zmianie nawierzchni przyspieszyłem i złapałem kolegów. Zaraz po zjeździe rozpoczynamy drugi podjazd: Bocheniec. Grzesiek ruszył mocno, ale zrezygnował z bicia czasu. I tak ma tam koma.

Póki co ;]

Na zjeździe puściłem wodze fantazji i wykręciłem 81km/h, tak szybko tam jeszcze nie miałem okazji jechać. W Dołach szybki sklep i potem w kierunku Gwoźdźca. Na podjeździe ponarzekaliśmy na to co zrobili drogowcy: całkiem dobrą drogę zalali klejem i wysypali na to miliardy małych kamyczków, z czego miliony z nich się nie przykleiły i latały po ramie, kołach i wszystkim. O szybkim zjeździe tą drogą można zapomnieć.

Z drugiej strony góry natomiast, tam, gdzie szosa to jedna wielka dziura złożona z setek małych dziur nie zrobiono nic... Na owym zjeździe przycisnąłem mocno i udało się wykręcić kom'a :> Po zjeździe nastąpił etap dość płaski. Główną drogą pojechaliśmy aż do Wojnicza, z początku ładnie jadąc po zmianach. Potem Grzesiek na chwilę przystanął (telefon?), i się pociąg rozsypał. W Wojniczu skręt pod wiatr i ciśniemy czwórką na Brzesko.

Zanim nastąpiło Brzesko, zjechaliśmy jednak w bok na Łopoń i Biadoliny. Tu znów ładny zaciąg, póki na koniec nie wyskoczył Grzesiek i pozamiatał nas swoim tempem :P Grześka odwieźliśmy pod dom, a ja w towarzystwie Marcina dojechałem do siebie. Wyszedł fajny trening, porządne tempo, sporo górek i wesoło :)

A zdjęcia dziś dzięki Marcinowi ;)




  • DST 73.60km
  • Czas 02:36
  • VAVG 28.31km/h
  • VMAX 81.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 658m
  • Sprzęt Giant Cadex CFR2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa namio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl