Chronów, Lipnica, Wiśnicz
Pogoda barowa, niskie ciemne chmury, ale nie padało. Było za to miejscami mokro co spowodowało potrzebę mycia roweru po przyjeździe. Dziś pojechałem sobie z Bartkiem i Marcinem na pętelkę. Nowo poznany kolega Marcin śmigał na mtb, a my na szosach. Przez Jasień i Kobyle dojechaliśmy do Chronowa i tamtejszej super ściany. Jechałem ją tylko raz, ze 2,5 roku temu i wówczas pokonała mnie. Dziś więc odwet i udało się ją podjechać. Na końcu było już dość ciężko, plus kilka razy tylne koło 'buksowało' na luźnym żwirze.
Z Chronowa fajny zjazd do Lipnicy Murowanej (72km/h). Potem przerwa w sklepie i zdecydowaliśmy pojechać na N. Wiśnicz. Z Wiśnicza bokami do Poręby Spytkowskiej i przez Jasień do Brzeska. W Brzesku pożegnałem kolegów i najkrótszą drogą do domu.
Potem gruntowne mycie roweru i teraz znów lśni :)
Z Chronowa fajny zjazd do Lipnicy Murowanej (72km/h). Potem przerwa w sklepie i zdecydowaliśmy pojechać na N. Wiśnicz. Z Wiśnicza bokami do Poręby Spytkowskiej i przez Jasień do Brzeska. W Brzesku pożegnałem kolegów i najkrótszą drogą do domu.
Potem gruntowne mycie roweru i teraz znów lśni :)
- DST 60.20km
- Czas 02:28
- VAVG 24.41km/h
- VMAX 72.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 498m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Lipnica chronów kobyle ciekawe jeszcze taką traske nie jechałem :)
DARIUSZ79 - 13:28 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj
Komentuj