płasko i szybko
Pierwszy dzień zajęć na III roku na uczelni. Miałem siedzieć do 18:15 ale zwinąłem się o 14. I dobrze się stało bo patrzę o 16, a tu Szymek pisze czy nie chce się przejechać. Więc pojechaliśmy we trójkę, z założenia miało być lajtowo ale były mocne momenty jak zwykle :P
Dziś płasko. Za Borzęcinem krótki sprint za tirem (~60), chwilę potem jak tir pojechał poprawił Grzesiek, więc ja kawałek za nim też dałem do pieca. Dobrze, że nie wziąłem pulsometra bo by się pewnie przekręcił :P Potem ładnie po zmianach aż do Wojnicza. Chłopaki poprowadzili mnie zupełnie nową dla mnie drogą z Wojnicza do Łysej Góry, całkiem przyjemna przeprawa, dobra alternatywa dla E4 jak komuś nie zależy żeby było jak najkrócej.
Na tym etapie już się ściemniło więc sprawnie dokręciliśmy do Grześka i potem ja z Szymkiem do Sterkowca, gdzie rozjechaliśmy się każdy w swoją stronę.
-21013
Dziś płasko. Za Borzęcinem krótki sprint za tirem (~60), chwilę potem jak tir pojechał poprawił Grzesiek, więc ja kawałek za nim też dałem do pieca. Dobrze, że nie wziąłem pulsometra bo by się pewnie przekręcił :P Potem ładnie po zmianach aż do Wojnicza. Chłopaki poprowadzili mnie zupełnie nową dla mnie drogą z Wojnicza do Łysej Góry, całkiem przyjemna przeprawa, dobra alternatywa dla E4 jak komuś nie zależy żeby było jak najkrócej.
Na tym etapie już się ściemniło więc sprawnie dokręciliśmy do Grześka i potem ja z Szymkiem do Sterkowca, gdzie rozjechaliśmy się każdy w swoją stronę.
-21013
- DST 62.20km
- Czas 02:04
- VAVG 30.10km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Giant Cadex CFR2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj